(F)AKT 2
A było to tak. Kobra dostał wezwanie do wojska i kombinował co zrobić, żeby tam nie trafić. Wtedy właśnie Grzegorz Ciechowski wskazał mu znajomego psychiatrę, Andrzeja Marka Michorzewskiego, czyli Ordynata Michorowskiego, który stwierdził oczywiście u Kobry ,,chorobę psychiczną" i ulokował go na oddziale zamkniętym w szpitalu psychiatrycznym w Toruniu. W ten sposób Kobra uniknął służby wojskowej i poznał jednocześnie przyszłego tekściarza Kobranocki... Okazało się bowiem, że Ordynat Michorowski pisze teksty do szuflady. No i właśnie podczas pobytu Kobry w szpitalu, na jednym z nocnych dyżurów Ordynata Michorowskiego postanowili oni założyć zespół. Początkowo nosił on nazwę Latający Pisuar, ale wkrótce potem przemianował się na Kobranockę.
(F)AKT 3
Kobra we wszystkich wywiadach podkreśla, że mimo iż, Ordynat Michorowski nie gra w zespole na żadnym instrumencie, ani też nie śpiewa, pisze tylko teksty, to jednak stanowi on 51 % Kobranocki. Bez jego tekstów nie byłoby tych wszystkich hitów Kobranocki. Nie było też oczywiście tej piosenki…