Wyclef pojechał do ojczystego kraju, by udzielić swojego poparcia jednemu z kandydatów w wyborach prezydenckich. Sam wcześniej chciał ubiegać się o prezydenturę na Haiti, ale mimo, iż jest rodowitym Haitańczykiem, to jednak według komisji wyborczej nie spełnia innych kryteriów i jego kandydatura nie została zarejestrowana.
Wyclefa postrzelono, gdy samochód, którym się poruszał, został ostrzelany w stolicy Haiti, Port-au-Prince. W samochodzie tym jechały jeszcze dwie inne osoby, między innymi Busta Rhymes, ale ranny został tylko Wyclef. Postrzał w rękę okazał się na szczęście niegroźny i życie Wyclefa nie jest zagrożone.
20-03-2011