Po prawie 9 latach przerwy, jaka nastąpiła po wydaniu debiutanckiej płyty, Alicja Janosz szykuje powrót ze swoim nowym, tym razem bardziej dojrzałym, autorskim albumem. Premiera albumu planowana jest na jesień, ale pierwszy singiel ukaże się jeszcze przed wakacjami. Nowy album Alicji Janosz utrzymany ma być w klimacie soulowym z domieszką bluesa i jazzu, gdyż właśnie te brzmienia inspirowały tę piosenkarkę w ostatnich latach.
Dwa lata po zwycięstwie w Idolu i wydaniu debiutanckiej płyty, Ala Janosz zniknęła z komercyjnej sceny, decydując się na przerwę w występach publicznych i poszukiwanie własnej drogi muzycznej. Po ukończeniu studiów w Warszawie przeprowadziła się do Wrocławia, gdzie od 3 lat współpracuje z zespołem HooDoo Band, odnoszącym coraz większe sukcesy na polskiej i zagranicznej scenie. Fani bluesa ogłosili HooDoo Band w tegorocznej ankiecie „Blues Top" najlepszym zespołem bluesowym w kraju, a Akademia Fonograficzna doceniła ich debiutancki album nominacją do Fryderyka w kategorii Najlepsza Płyta Bluesowa.
Na szykowanej przez Alicję Janosz płycie solowej pojawią się utwory w języku polskim i angielskim. Piosenkarka jest autorką tekstów oraz niemal wszystkich kompozycji.
,,Miałam ogromne szczęście, że album zgodzili się ze mną współtworzyć moi przyjaciele i wspaniali muzycy: Bartłomiej Miarka, Andrzej Stagraczyński, Łukasz Damrych oraz mój mąż Bartosz Niebielecki, który jest również producentem płyty" - mówi Alicja Janosz. ,,Bardzo zależało mi na tym, aby unikać komputerowych brzmień, sampli i loopów, na których bazuje obecnie wielu producentów, tworząc „płyty z komputera". My postawiliśmy na żywe instrumenty, na uchwycenie indywidualnego charakteru i sposobu grania muzyków. Siłą płyty jest też to, że wszystkie kompozycje powstawały z potrzeby opowiedzenia o własnych doświadczeniach, przeżyciach lub spostrzeżeniach. Dlatego mam ogromną nadzieję, że płyta przyniesie bardzo dużo radości i wzruszeń nie tylko moim najbliższym" - dodaje.
Na szykowanej przez Alicję Janosz płycie solowej pojawią się utwory w języku polskim i angielskim. Piosenkarka jest autorką tekstów oraz niemal wszystkich kompozycji.
,,Miałam ogromne szczęście, że album zgodzili się ze mną współtworzyć moi przyjaciele i wspaniali muzycy: Bartłomiej Miarka, Andrzej Stagraczyński, Łukasz Damrych oraz mój mąż Bartosz Niebielecki, który jest również producentem płyty" - mówi Alicja Janosz. ,,Bardzo zależało mi na tym, aby unikać komputerowych brzmień, sampli i loopów, na których bazuje obecnie wielu producentów, tworząc „płyty z komputera". My postawiliśmy na żywe instrumenty, na uchwycenie indywidualnego charakteru i sposobu grania muzyków. Siłą płyty jest też to, że wszystkie kompozycje powstawały z potrzeby opowiedzenia o własnych doświadczeniach, przeżyciach lub spostrzeżeniach. Dlatego mam ogromną nadzieję, że płyta przyniesie bardzo dużo radości i wzruszeń nie tylko moim najbliższym" - dodaje.
13-04-2011