Dziś jest jedną z największych gwiazd tanecznego popu, a tymczasem jej początki związane są z muzyką rockową. Była wokalistką zespołu The Audience, który odnosił nawet pewne sukcesy na Wyspach Brytyjskich pod koniec lat 90. Grupa ta wydała jeden album, który dotarł do 22 miejsca listy sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Na brytyjską listę przebojów trafiło też parę singli z tego albumu. Wiązano spore nadzieje z zespołem The Audience, ale nie działo się w nim najlepiej i drugiej płyty już nie nagrał. Grupa się rozpadła.
Od początku największą uwagę zwracała na siebie oczywiście wokalistka The Audience, Sophie Ellis Bextor, która miała zaledwie 18 lat, gdy zaczęła śpiewać w tym zespole. W 1998 roku pismo Melody Maker uznało ją za jedną z najseksowniejszych postaci w muzyce rockowej, a do nagrania jednego utworu w tym samym 1998 roku zaprosiła ją grupa Manic Street Preachers. W efekcie powstała piosenka ,,Black Holes For The Young", która ukazała się jako tzw. bonus, czyli dodatkowy utwór na singlu razem z przebojem ,,The Everlasting". Sophie miała wtedy 19 lat.
Po rozpadzie The Audience Sophie zrobiła sobie przerwę. Po nieco ponad roku wróciła do śpiewania, ale już w zupełnie innej stylistyce muzycznej. Nawiązała współpracę z włoskim didżejem Cristiano Spillerem, który poprosił ją, by nagrała partię wokalną do jego utworu zatytułowanego ,,Groovejet". Wyszedł z tego mega hit, co było wielkim zaskoczeniem dla obojga. Przebój numer 1 w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Australii oraz Nowej Zelandii, czołowe pozycje na wielu innych listach przebojów. Tym właśnie utworem Sophie Ellis Bextor szeroko otworzyła sobie drzwi do kariery. Znakomicie odnalazła się w nowej stylistyce. Niespełna rok później wydala swój pierwszy solowy album, na którym zaproponowała elegancką mieszankę popu, disco i ogólnie muzyki tanecznej. No i posypały się hity: ,,Take Me Home:, ,,Murder On The Dance Floor", ,,Get Over You" i ,,Music Gets The Best Of Me".
Jest niewątpliwie jedną z najbardziej urodziwych piosenkarek. Niektórzy mówią, że pod względem urody jest nową Audrey Hepburn, ale są też tacy, którzy twierdzą, że wygląda raczej jak kosmitka. Faktem jest, że była twarzą Rimmel w kampanii reklamowej kosmetyków tej firmy. Jedna z jej piosenek wykorzystana została nawet w filmie reklamowym. Prywatnie jest mamą dwóch chłopców i żoną Richarda Jonesa, basisty zespołu The Feeling.
Dosyć rzadko wydaje swoje płyty. W ciągu 10 lat wydała zaledwie trzy. Teraz ukazała się czwarta, zatytułowana ,,Make A Scene". Pierwotnie miał to być album z jej największymi przebojami, jako podsumowanie pierwszych 10 lat solowej działalności. Do tego Sophie miała dorzucić parę nowych piosenek. Okazało się jednak, że tych premierowych utworów udało się jej nagrać tyle, że starczy na cały nowy album. Ponadto na płytę ,,Make A Scene" weszły także piosenki nagrane w ostatnich latach gościnnie u Armina Van Buurena (Not Giving Up On Love), Juniora Caldery (Can't Fight This Feeling) i Freemasons (Heartbreak Make Me A Dancer).
10-06-2011