Na początku był Hoover… Pod taką właśnie nazwą wystartował w roku 1995 ten zespół. A wszystko zaczęło się w Sint-Niklaas, belgijskim mieście, leżącym we Flandrii Wschodniej. Tam czworo młodych ludzi założyło zespół, który dziś znamy jako Hooverphonic. Oryginalną nazwę trzeba było zmienić, aby uniknąć procesu ze słynnym producentem odkurzaczy, ale pierwszy album tego zespołu ukazał się jeszcze pod nazwą Hoover.
Z pierwotnego składu dziś pozostaje w grupie już tylko dwóch muzyków, Alex Callier i Raymond Geerts. Oni tworzą repertuar Hooverphonic i rządzą niepodzielnie. Grupa ta, choć ciągle ewoluuje, to jednak zawsze gra swoje, bez usilnych prób podczepiania się pod muzyczne mody i dlatego pewnie nigdy nie zdobyła masowej popularności, mimo że przecież tworzy tak przebojowe piosenki.
Całkiem niedawno ukazał się kolejny album Hooverphonic, nagrany już z nową wokalistką. To trzecia wokalistka w historii tego zespołu. Pierwsza, Liesje Sadonius, śpiewała tylko na debiutanckim albumie, druga, Geike Arnaert, na pięciu kolejnych płytach (odeszła w roku 2008), a teraz na siódmym albumie śpiewa Noemie Wolfs.
To był rok 1996, gdy Hooverphonic wydał swój debiutancki album ,,A New Stereophonic Sound Spectacular”, jedyny, na którym zaśpiewała Liesje Sadonius. Znalazła się tam między innymi piosenka ,,2Wicky”, którą Bernardo Bertolucci wykorzystał w świetnym filmie ,,Ukryte pragnienia”.
Rozstanie z Liesje Sadonius nastąpiło w przyjaznej atmosferze. Odeszła w roku 1997. Na czas trasy koncertowej, na trzy miesiące zatrudniono w trybie awaryjnym Kyoko Baertsoen z zaprzyjaźnionej belgijskiej grupy Lunascape. Ale kiedy przyszło do nagrania drugiej płyty Hooverphonic trzeba było zatrudnić kogoś na stałe i wybór padł na osiemnastoletnią wówczas Geike Arnaert. Ona dłużej wytrzymała z tym zespołem, bo ponad 10 lat. Nagrała z nim w tym czasie 5 albumów, a zaczęło się w roku 1998 od albumu ,,Blue Wonder Power Milk".
Dwa lata potem zdarzył się ciekawy epizod w karierze tego zespołu. Jego występ według szacunków obejrzało w telewizji nawet miliard ludzi na całym świecie. Było to w roku 2000 podczas ceremonii otwarcia Mistrzostw Europy w piłce nożnej, odbywających się wówczas w Belgii. Hooverphonic poproszony został przez organizatorów o skomponowanie utworu na otwarcie mistrzostw, co też się stało i grupa wystąpiła na otwarcie mistrzostw. Stworzyli na tę okoliczność utwór zatytułowany ,,Visions”, trwający w pełnej wersji ponad 11 minut. Ukazał się on potem na specjalnej, poszerzonej wersji trzeciego albumu Hooverphonic ,,The Magnificent Tree”.
W 2002 roku pojawił się na rynku czwarty album tego zespołu pt. ,,Hooverphonic Presents Jackie Cane”, czyli ,,Hooverphonic przedstawia Jackie Cane”. To był tzw. album koncepcyjny. Piosenki na tej płycie złożyły się na opowieść o fikcyjnej Jackie Cane. Bohaterka jest piosenkarką, jedną z sióstr bliźniaczek, blisko ze sobą związanych. Któregoś dnia Jackie postanawia jednak opuścić siostrę, by zrobić karierę piosenkarki. Udaje jej się to, ale popada w szaleństwo, nie radząc sobie ze sławą. Porzuca biznes muzyczny i wraca do siostry, która jednak rozgoryczona decyduje się otruć siebie i siostrę trucizną podczas kolacji...
Kolejny, piąty album ukazał się w roku 2005. To był album dwupłytowy. Tym razem zespół wpadł na pomysł, żeby ten sam zestaw piosenek podać w dwóch różnych aranżacjach. Na słodko i ... nie na słodko. Zatem każda piosenka pojawia się tam w dwóch różnych wersjach. A jest tam między innymi utwór ,,No More Sweet Music”, skomponowany w oparciu o motyw zapożyczony ze słynnej kompozycji Henry’ego Manciniego ,,Lujon” z lat 50.
Szósty album Hooverphonic i zarazem ostatni nagrany z Geike Arnaert ukazał się w roku 2007. Zatytułowany został ,,The President of the LSD Golf Club". Geike Arnaert, postanowiła odejść z zespołu w roku 2008. Rozstanie nastąpiło w przyjaznej atmosferze, dokładnie tak samo jak 11 lat wcześniej rozstanie z pierwszą wokalistką Hooverphonic Liesje Sadonius.
Obecnie w zespole tym śpiewa Noemi Wolfs. W sumie 1000 osób przysłało panom z grupy Hooverphonic swoje demówki w castingu. Trochę czasu to zajęło zanim wybrano ostatecznie 22-letnią Noemi. Nie miała co prawda zbyt dużego doświadczenia, nie śpiewała w żadnym znanym zespole, a nawet nie za bardzo interesowała się twórczością Hooverphonic, ale kiedy przyszła do studia i zaśpiewała jedną z piosenek, to Alex Callier i Ramymond Geerts nie mieli wątpliwości, że jest osobą, której szukają. Z nią właśnie nagrany został najnowszy siódmy album Hooverphonic ,,The Night Before".
17-06-2011