W finale ligi NBA koszykarze Golden State Warriors w stu procentach wykorzystują atut swojego parkietu. W niedzielę w nocy polskiego czasu kolejny raz pokonali Cleveland Cavaliers 110:77 i w serii prowadzą już 2:0.
Tym razem ciężar gry wziął na siebie Dreymond Green, który zdobył 28 punktów. – Musimy grać konsekwentnie, nie ważne kto jest najlepszy w danej chwili, mamy być siłą na boisku, a nie mocni w gębie – podsumował Green.
Kolejny pojedynek pomiędzy Cavaliers, a Warriors zostanie rozegrany w środę w Cleveland.