Odrobić dwubramkową stratę i awansować do drugiej rundy Pucharu EHF - to cel piłkarek ręcznych Pogoni Baltica na niedzielny mecz z Galiczanką Lwów.
W sobotę szczecinianki dość niespodziewanie przegrały z Ukrainkami 22:24 i są w trudnej sytuacji przed rewanżem.
Drugie pucharowe spotkanie szczypiornistek także odbędzie się we Lwowie. Jak jednak zapewnia rozgrywająca Pogoni Agata Cebula, gra na parkiecie rywala nie stanowi problemu i liczy na zwycięstwo dające awans do drugiej rundy Pucharu.
- Wiadomo, że u siebie gra się trochę inaczej, ale myślę, że jesteśmy już na tyle doświadczonym zespołem, że gra na parkiecie rywala nie jest dla nas problemem - ocenia Cebula. - Mam nadzieję, że awansujemy do drugiej rundy.
Mecz piłkarek ręcznych Galiczanki z Pogonią Baltica Szczecin rozpocznie się o godzinie 14.
Drugie pucharowe spotkanie szczypiornistek także odbędzie się we Lwowie. Jak jednak zapewnia rozgrywająca Pogoni Agata Cebula, gra na parkiecie rywala nie stanowi problemu i liczy na zwycięstwo dające awans do drugiej rundy Pucharu.
- Wiadomo, że u siebie gra się trochę inaczej, ale myślę, że jesteśmy już na tyle doświadczonym zespołem, że gra na parkiecie rywala nie jest dla nas problemem - ocenia Cebula. - Mam nadzieję, że awansujemy do drugiej rundy.
Mecz piłkarek ręcznych Galiczanki z Pogonią Baltica Szczecin rozpocznie się o godzinie 14.