Uda się czy nie? Czy nie zepsują naprawdę świetnej serii gier? Takie pytania zadawali sobie recenzenci i gracze przed premierą kolejnego tytułu z uniwersum DC o przygodach Człowieka Nietoperza. Batman lśnił, zwłaszcza na tle kolejnych słabych "egranizacji", firma Rocksteady dostarczyła wszystkim mnóstwo frajdy, zarówno w Batman: Arkham Asylum jak i w sandboxowej kontynuacji Batman: Arkham City. Ale najnowsze Arkham Origins przygotował inny deweloper. I przyznajemy - nie jest tak dobrze, jak powinno. Ale - niezależnie od wszystkiego - w to się jednak fajnie gra... Bo nie zmienili podstawowego: mechaniki rozgrywki. Brakuje innowacji, więc nowicjuszom polecamy zapoznanie się najpierw z wcześniejszymi częściami serii. I jak się spodoba, to i tak sięgniecie po Batman: Arkham Origins. To wcale nie jest zła gra - posłuchajcie, dlaczego daliśmy w Giermaszu 7,5 punktu na 10.