Tak, Splatterhouse to przedstawiciel popularnego wtedy gatunku chodzonych bijatyk, choć tutaj połączono to ze slasherem. Na zasadzie idziesz w prawo i wyżynasz wszystko co stanie ci na drodze.
Jako Rick, student parapsychologii, zostajesz uwięziony w pewnej posiadłości. Historia nie tylko nie ma happy endu, ale także i wesołego początku. Po zmartwychwstaniu przy pomocy Maski Terroru, Rick rusza ratować swoją dziewczynę Jennifer, idąc przed siebie i walcząc z hordami wrogów.
Krwawa jatka wypełniona jest inspiracjami. Od szeregu horrorów, po takie klasyki jak "Piątek 13-tego" czy "Martwe Zło". Gra tak spodobała się graczom, że był to początek serii, która skończyła się na razie na wydaniu w roku 2010 reboota jedynki Splatterhouse na PlayStation 3 i Xboksa 360.