Widzimy naszego bohatera. Z góry. Albo bohaterkę. Grafika jest na tyle - może nie niedokładna, co niekonkretna - że można sobie dopowiedzieć samemu: kim właściwie sterujemy? Potem zapoznajemy się właśnie ze sterowaniem. Zapomnijcie o jakimś samouczku. Nie ma czegoś takiego. Sami poznajemy możliwości postaci. Nie jest to nic skomplikowanego, ale to kolejna rzecz, która klasyfikuje Future Unfolding do gier nietypowych. A potem już przemierzamy. Przemierzamy różnokolorowe lasy, które rozmazują się jak na płótnach impresjonistów, przemierzamy równiny, napotykamy różne stworzenia; przyjazne, wrogie i neutralne. I odkrywamy.
Odkrywamy, bo w sumie nie wiemy nic. Nie ma żadnego filmiku wprowadzającego. Żadnych obrazków. Żadnego wprowadzenia. Dopiero napotkane postaci w oszczędnych, nieco zagadkowych słowach zdradzają nam co to za świat, kto go stworzył i co tu właściwie robimy. Ale to wszystko powolutku, pomalutku. Jest też mapa, która nie jest zwykłą mapą. Sami mamy się domyślić, dokąd właściwie mamy się dostać. Po co? Najczęściej po to, żeby przejść gdzieś dalej. I dalej odkrywać, kombinować jak ominąć przeciwników czy rozwiązać zagadki, które pchną nas i całą fabułę o kolejny krok.
Future Unfolding to coś jak sen, z którego się budzimy, i który przez cały dzień nie daje nam spokoju. Zastanawiamy się co właściwie to wszystko znaczy. Dokąd by nas zaprowadził dalej, gdybyśmy się nie obudzili. Gra hipnotyzuje pięknymi, rozmazanymi barwami, graficznymi niedopowiedzeniami, pewną umownością, swobodą działania i zagadkowością.
Są momenty frustracji, kiedy nie możemy znaleźć drogi na kolejną planszę, kiedy zastanawiamy się o co właściwie chodziło tu Autorom, jak zamierzają nas przeprowadzić przez następne akapity tej graficznej opowieści, ale to nie zniechęca. A jeśli, to na tylko na krótką metę. Bo ciekawość zwycięża. Coś jak chęć przewrócenia kolejnej kartki w powieści, którą dawno powinniśmy odłożyć na półkę i zgasić światło, bo już przyłapała nas noc, ale trudno to zrobić, bo jesteśmy znów w ciekawym momencie. A Future Unfolding składa się właśnie przede wszystkim z takich ciekawych momentów. To coś więcej niż gra. Jeśli macie ochotę spróbować czegoś więcej - ten świat na Was czeka.