Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Hej! Dzisiaj mam coś wyjątkowego dla fanów gwiezdnej rozróby. Coś, co połechce ego nawet największego i najbardziej doświadczonego gamingowego stratega. I w końcu coś, co wciągnie Was na długie godziny i wywoła niejeden rumieniec na twarzy. Specjalnie dla fanów mocnych strategii sprawdziłem tym razem najnowszy tytuł na rynku kosmicznych turówek - czyli Endless Space 2. Za drugą część Endless Space odpowiada dość młode, francuskie studio Amplitude, które na rynku śmiga dopiero od pięciu lat. Co jednak ciekawe, chłopaki mieli przed sobą trudne zadanie, bo pierwsza odsłona tej serii zebrała naprawdę pozytywne oceny, a jej premiera odbiła się szerokim echem na światowym rynku. Naturalnym jest więc to, że przez te kilka lat jakie minęły już od poprzedniej premiery, apetyty graczy zdążyły się już mocno wyostrzyć. No i cóż, w końcu przyszedł ten czas. Przygodę w Endless Space 2 czas zacząć...

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja Endless Space 2

Wszystkie systemy sprawne? Rakiety gotowe? No to świetnie, bo Endless Space 2 zabierze nas wprost w ciemną i potężna przestrzeń kosmosu. Wbrew pozorom, nie jest to jednak tak ciche i spokojne miejsce na jakie wygląda, a arena ogromnych walk, konfliktu interesów i politycznych forteli i zagrywek.

A kto i o co walczy w tym bezkresnym wszechświecie? A no osiem wielkich nacji, cywilizacji i to właśnie my stajemy na czele jednej z nich. "Nie ma to tamto", przed nami naprawdę odpowiedzialne i cholernie trudne zadanie, bo żeby skutecznie zarządzać naszym, początkowo słabym państwem, musimy być zarówno dobrymi gospodarzami, skutecznymi politykami jak i sprytnymi dowódcami. A jak do tego dojdziemy, to już tylko i wyłącznie nasza sprawa.

Od samego początku rozgrywki znamy więc tylko i wyłącznie nasz główny cel - a jest nim, no co będę Wam "ściemniał," młócka i zdobycie totalnej władzy, czyli to co fani strategii lubią najbardziej. A to co nas na naszej drodze czeka doskonale oddaje nazwa gatunku gry z jakiej wywodzi się Endless Space - czyli 4X. Nic wam to nie mówi? Tłumaczenie jest całkiem proste i klarowne - cała nasza rozgrywka opiera się tutaj na czterech podstawowych celach: eXplore (eksploracja), eXpand (ekspansja), eXploit (eksploatacja) i eXterminate (eksterminacja). Brzmi prosto prawda? Ale uwierzcie mi, że to wcale nie będzie takie proste zadanie…

W Endless Space 2 dostajemy pod swoje władanie jedną z ośmiu wielkich ras i co jest w tym wszystkim najpiękniejsze - każda z nich bardzo mocno różni się od siebie. Począwszy od wyglądu, sposobu rozwoju, swoich mocnych i słabych stron, aż po uzbrojenie i sposób walki. Poszczególne cywilizacje różnią się także sposobem podboju kosmosu - jedne bezpardonowo zdobywają kolejne planety i układy siłą, inne wolą dosłownie wysysać energię z mieszkańców podbijanego zakątka galaktyki.

Sposobów na dojście do sukcesu jest naprawdę wiele. Nie ma tutaj także jednej, uniwersalnej recepty na pokonanie naszych wrogów. Możemy tutaj popuścić wodze naszej fantazji i na przykład wprost upokorzyć naszych przeciwników politycznie, możemy także zdominować całą rozgrywkę gospodarczo i dosłownie wykupić naszych wrogów czy po prostu dosłownie zmiażdżyć ich liczebnością i siłą naszej armii. Dla każdego coś miłego, a tempo i wynik naszej rozgrywki w dużym stopniu zależy od stylu naszej gry. Musimy jednak w jakiś sposób znaleźć ten złoty środek, bo przecież co nam po wielkim i bogatym państwie bez silnej armii i analogicznie co nam da ogromna armia, gdy nasz rozwój stoi w miejscu. Strategia, strategia i jeszcze raz strategia, he he...

Musimy jednak pamiętać, że chociaż Endless Space 2 daje nam dużo wolności jeśli chodzi o zarządzanie naszą cywilizacją, to już same walki odbywają się tutaj niemal automatycznie. To wymusza na nas jeszcze dokładniejsze planowanie każdego kolejnego kroku - i jak na klasyczną turówkę przystało - przemyślenie każdego następnego ruchu. Należy też dodać, że gra dość sprawiedliwie dowodzi naszą armią w czasie bitew, a oglądanie naszych wojaków w walce jest naprawdę satysfakcjonujące.

To także dzięki grafice, która jest naprawdę świetna i widowiskowa. Z każdej strony widzimy potężne, wybuchy, sypiące się iskry i żarzący się ogień, a oglądanie rozpadającej się floty wroga na tle pięknego, kolorowego i różnorodnego kosmosu, pełnego mgławic i planet - to jedna z najlepszych rzeczy jakie ta gra ma do zaoferowania.

I jeszcze jedno co do samych walk. Nasze bitwy możemy prowadzić zarówno w kosmosie - tutaj przyda nam się nasza potężna flota statków kosmicznych i armada gwiezdnych myśliwców, ale także i na podbijanych planetach, gdzie o sukcesie bądź porażce decyduje już siła naszej piechoty i artylerii. Aby zadbać właśnie o tę siłę musimy pamiętać o nieustannym rozwoju naszej armii. Dzięki mocnej gospodarce jesteśmy w stanie zwiększać naszą siłę ognia, ulepszać poszczególne jednostki i rozwijać im dodatkowe umiejętności - to wszystko jednak kosztuje - i to naprawdę sporo - tak więc wracamy do punktu wyjścia, gdzie przede wszystkim potrzebujemy silnej gospodarki.

No cóż, sami widzicie, że aby skutecznie zarządzać naszą małą nacją musimy się naprawdę solidnie napracować. Gra jednak bardzo szybko wynagradza nam ten trud i wierzcie mi, że radość z każdego kolejnego, nawet małego podboju czy wygranej bitwy wprost napędza nas do dalszej gry. To wszystko sprawia, że każda kolejna tura w Endless Space 2 nie pozwala nam się nudzić. Fanom strategii z całego serducha polecam sprawdzić ten tytuł, bo to naprawdę kawał rozbudowanej, niezabugowanej i bardzo przyjemnej gry.

No cóż, nie pozostaje mi już nic innego jak życzyć wam powodzenia w waszej własnej misji podboju kosmosu. Może kiedyś trafimy na siebie gdzieś, w odległej, internetowej rozgrywce...

... ale pamiętajcie, że tak jak i tu, tak i tam taryfy ulgowej nie będzie! Cześć!
 

Zobacz także

2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej 2024-03-23, godz. 15:51 Quilts and Cats of Calico [PC] Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi… » więcej 2024-03-23, godz. 15:26 Alone in the Dark [PlayStation 5] Lubię remake'i. No dobrze, lubię remake'i Resident Evil, bo te mnie oczarowały. Podskoczyłem z radości, kiedy dowiedziałem się, że również… » więcej 2024-03-13, godz. 21:20 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S] Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia, teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie… » więcej 2024-03-13, godz. 21:15 Unables [Xbox Series X/S] Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables… » więcej 2024-03-13, godz. 21:12 The Thaumaturge [PC] Warszawa, rok 1905. Można by rzec – zaraz po burzliwym okresie w historii Polski, której nie ma na mapie. Wojny napoleońskie, powstanie listopadowe, powstanie… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Inkulinati [PC] Mówiąc szczerze – ten wstęp pisałem kilka razy, za każdym razem kasując poprzednią wersję po kilku zdaniach. Bo nawet nie wiedziałem od czego zacząć… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X] - pierwsze wrażenia W tej szybkiej taktycznej turowej grze RPG pokierujemy najwspanialszą bronią ludzkości – Szarymi Rycerzami. Do boju z plagą ruszył Jarek Gowin, który opowiedział… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Mario vs. Donkey Kong [Switch] Musiało minąć 20 lat, by Nintendo wróciło do gry Mario vs. Donkey Kong i stworzyło remake tej świetnej platformowo-logicznej produkcji. Nie jest to dokładnie… » więcej 2024-03-02, godz. 06:00 Skull and Bones [PC] - pierwsze wrażenia Skull and Bones wyszło we wczesnym dostępie, więc z wodami mórz i oceanów zmierzył się Kacper Narodzonek. Wraz z Michałem Królem wsiedli na tratwę i… » więcej
12345