Miała być kontynuacja kultowej gry lat 90-tych i to zrobiona znowu w Szczecinie i w Szczecinie się dziejąca (no cóż, trochę jesteśmy lokalnymi patriotami) - a tymczasem, po latach ciszy okazało się, że owszem, Franko 2 powstanie, tyle, że w Gdańsku... Hmm... Tak naprawdę nie martwi nas to jednak zbytnio, ważne, żeby w końcu doszło do momentu, w którym będziemy mogli napisać tej produkcji pozytywną recenzję. Między innymi o tym opowiada Michał Król w najnowszej odsłonie kącika Gramy po polsku, zapraszamy do słuchania.