To nie jedyne głośne odejście w branży: Rod Fergusson, człowiek odpowiedzialny za słynną serię Gears of War odszedł z The Coalition. Nie wspomnieliśmy wcześniej, ale tak w przypadku Housera, jak i Fergussona, nie są to odejścia niespodziewane. Ten ostatni ma już nową pracę, ot, będzie odpowiadał za rozwój takiej, he he, "średnio znanej marki" jak Diablo...
Gdy jedni odchodzą, inni awansują: stojący za sukcesem VR-owej produkcji Astro Bot Rescue Mission Francuz Nicolas Doucet stanął na czele Sony Japan Studio. Zważywszy na to, że ten zespół wyprodukował bądź wydał wiele wspaniałości z Kraju Kwitnącej Wiśni (The Last Guardian, Gravity Rush 2 i inne) - to mamy ogromne oczekiwania wobec nowego szefa.
Sporo plotek w tym przeglądzie aktualności: fani trójwymiarowych platformówek pewnie bardzo by chcieli, aby te doniesienia się potwierdziły. A mianowicie takie, jakoby Insomniac Games (ostatnio bardzo udany Spider-Man) pracowało nad nową odsłoną serii Ratchet & Clank. Co więcej, ponoć nawet jeszcze w tym roku mielibyśmy grać, skoro plotka mówi, że to pozycja startowa na PS5.
Inna plotka: ponoć jeszcze w tym roku mamy zagrać w nowe przygody Batmana. I - ponoć - ma być to reboot, czy też "lekki" restart serii Arkham. Przypomnijmy, że na razie wyszło pięć gier pod tym szyldem (wliczając spin-off w 2,5D czyli Blackgate). Uniwersum ma być też rozbudowywane o kolejne produkcje a pracują nad tym przynajmniej dwa studia. Autorzy pierwowzoru czyli Rocksteady także ponoć przy tym "dłubią".
A to właściwie nie plotka, a - powiedzmy - mglista zapowiedź. Mianowicie szefostwo Team Ninja ostro pracuje w promocji nadchodzącego "soulslike" NiOH 2 ("jedynka" naprawdę udana) - ale padają też pytania o inną ich słynną markę czyli Ninja Gaiden. Konkretna odpowiedź może i nie padła, ale warto zwrócić uwagę, że "dostrzegli zainteresowanie fanów" takim Sekiro: Shadow Die Twice, więc może "coś jest na rzeczy".
Swoją drogą, jeżeli wciąż pożądacie nowych gier w klimacie "soulslike" to na całkiem ładnym zwiastunie właśnie zaprezentowali się twórcy Hellpoint. Ta trudna gra akcji nie będzie się jednak rozgrywała w jakiś zamczyskach czy lochach jak pierwowzór, a na opuszczonej stacji kosmicznej opanowanej przez potwory. Premiera już w kwietniu tego roku.
Historii z problemami jakie napotykają gracze w Warcraft III: Reforged ciąg dalszy. Mianowicie w trybie sieciowym niektóre rasy nie są ukryte przez tak zwaną "mgłę wojny". A to właściwie podstawowa mechanika, gdy gracze z początku nie wiedzą o poczynaniach przeciwnika, gdzie zgromadził swoje siły. W pojedynkach strategów to podstawa. A do tego łatka jaką muszą pobrać gracze, psuje rozgrywkę w oryginalnej grze, jeżeli ją masz.
Doszło do tego, że Blizzard nie dyskutuje już z graczami, którzy chcą Warcraft III: Reforged zwrócić. Według zamieszczanych w necie relacji, teraz można bez problemu odzyskać swoje pieniądze. Chociaż, studio zapowiedziało "kontratak", czyli "pełne zaangażowanie we wspieranie gry przez długi czas".
Ale w międzyczasie pracują też nad "wieloma inicjatywami mobilnymi"... Dziwić się trudno, skoro "smyrane granie" ma tak wielu fanów - i tyle szmalu jest do wzięcia, prawda? Chociaż społeczność PC wściekła się na zapowiedź mobilnego Diablo Immortal, jak zapewnia szefostwo Blizzarda, testerzy produkcję chwalą. Tu cytat: "zapewnia autentyczne i głębokie doświadczenie Diablo". Hmm...
I nie ma co się tu awanturować o te mobilki - bo czy to się "prawdziwym graczom" podoba czy nie, takie na przykład Call of Duty Mobile zainstalowano raptem... 150 milionów razy. Activision oczywiście nie odpuszcza tego tematu, nie odpuszcza naturalnie też serii Call of Duty, skoro ostatnia odsłona bardzo dobrze się sprzedała. A księgowym bardzo też spodobały się wpływy z - udanych - remasterów Crasha czy Spyro i korporacja zapowiada, że tego segmentu też nie odpuszcza.
Inne słynne studio (z problemami) czyli BioWare 1 lutego obchodziło 25 urodziny. W okolicznościowym wpisie zapewniają, że następne 12 miesięcy będzie okazją do "świętowania niesamowitej pracy naszych studiów". Wszyscy czekają, że po - umówmy się - ostatecznie nieudanym Anthem "odkupią winy" zapowiedzią Dragon Age 4. A może remake (nie remaster!) kultowego Knights of the Old Republic?
Jeszcze przynajmniej kilka lat z Nintendo Switchem. Zdaniem prezesa firmy, konsola znajduje się "w połowie swojego cyklu życia". Oczywiście chodzi tu o kontekst, czyli tegoroczne premiery u konkurencji. PS 5 i nowy Xbox będą zdecydowanie mocniejsze sprzętowo od Switcha. Ale Switch ma - na przykład - Pokemony, więc nowe gry będą ekstremalnie ważne do utrzymania zainteresowania Switchem. I tu wyścig technologiczny zejdzie na dalszy plan.
Co ciekawe, szef marki Xbox w Microsofcie wypowiedział się ostatnio o konkurencji - i największej nie widzi wcale w Sony czy Nintendo - a w Amazon i Google. Dlaczego? Ano chodzi tu oczywiście o streaming gier. Co prawda na razie takie Google Stadia działa raczej chimerycznie i ma trudny start. Ale zdaniem Microsoftu to jest przyszłość.
"Zachowania seksualne", "nagość" - to z kolei zapowiedzi dotyczące wielkiej marki, ekskluzywnej perły w koronie Sony. The Last of Us 2 może sprzedać PlayStation 5. I jak słyszymy, gra ma być doprawdy dorosłą opowieścią. Podobnie jak "jedynka", która nie należała pod względem fabularnym do gier "lekkich, łatwych i przyjemnych".
Siedem gier w pakiecie... trzy filmy dopowiadające wydarzenia tej historii... czyli Square Enix, które już wydawało ten zestaw w mniejszych częściach tym razem wrzuca wszystko w jedno pudło (zarabia po raz kolejny?) pod tytułem Kingdom Hearts All-In-One Package. Chociaż, dodatku fabularnego Re:Mind do świetnej "trójki" to już nie dorzucili...
Straty - niemal milion złotych, blisko... 9 tysięcy zarzutów i 24-latek z Piekar Śląskich podejrzany o nielegalne rozpowszechnianie gier. Widzieliście kiedyś aukcje internetowe z dostępem do konta pełnego gier i to w dodatku za grosze? Jeżeli ktokolwiek z Was myślał, że to legalne - to patrz dwa zdania wyżej...