Tempo, tempo, tempo - te słowa chyba najlepiej opisują to co czeka nas w Cook, Serve, Delicious! 3?!. Gastronomia to naprawdę trudny rynek, a fast food, jak sama nazwa wskazuje, musi trafić do naszych klientów jak najszybciej, więc na realizację konkretnych zamówień mamy tu naprawdę niewiele czasu. Jakby tego było mało, nasza mała ciężarówka nie lubi stać zbyt długo w jednym i tym samym miejscu, więc przez cały dzień pracy z prędkością błyskawicy podróżujemy tu od punktu „A” do punktu „B”, niemal po całym mieście i wszystkich jego dzielnicach, gdzie czekają na nas wygłodniali klienci.
W międzyczasie mamy dosłownie kilka minut na przygotowanie frytek, bajgli, kurczaków, ciast i wszystkiego tego, co można momentalnie spałaszować wprost na zatłoczonym parkingu, czy też wąskim chodniku w sercu metropolii. A właśnie co do samych frykasów, które serwujemy prosto z naszej mobilnej restauracji, to wybór ich jest tutaj ogromny. A przygotowanie każdego z nich, w zależności od złożoności przepisu, zajmuje mniej lub zdecydowanie więcej czasu. Przykładowo, usmażenie frytek wymaga od nas obrania i pokrojenia ziemniaków, wrzucenia ich na rozgrzany olej, usmażenia, a następnie jeszcze gorących i chrupiących, wydania ich naszym klientom. Banał!
Sprawa zaczyna się jednak komplikować z biegiem czasu i postępu fabuły, kiedy to w nasze ręce trafiają coraz to trudniejsze i bardziej rozbudowane przepisy. Przygotowanie potraw zaczyna już zajmować naprawdę sporo czasu i wymaga skupienia, bo o pomyłkę w wyborze niezbędnych produktów nie trudno. Z punktu widzenia samego gracza przyrządzenie odpowiedniego dania wymaga klikania, zgodnie z zapisaną kolejnością, konkretnych klawiszy odpowiadających poszczególnym składnikom, pilnowania upływającego czasu gotowania, czy pieczenia, a następnie wydania jeszcze ciepłych frykasów głodnym amatorom foodtruckowego jedzenia. Przygotujcie się też na recenzje Waszej kuchni, bo Cook, Serve, Delicious! 3?! ocenia tu niemal wszystko. Od jakości wykonanego dania, po czas jaki upłynął od zamówienia do jego serwowania. A od tego w prostej linii zależy ocena naszej pracy i dalszy sukces na tym gastronomicznym rynku.
Niestety gra bardzo szybko zaczyna się nudzić. Z takich nowinek, umilających nam rozgrywkę można tu zaliczyć jedynie nowe przepisy, które trafiają do naszego menu. Poza tym gra nie zmienia swojego tempa, nie zaskakuje, staje się straszliwie powtarzalna, a każdą kolejną czynność wykonuje się tu niemal mechanicznie.
Na plus - na pewno dynamika rozgrywki, wszystko dzieje się tu w mgnieniu oka, ma się wręcz wrażenie, że wiecznie jesteśmy tutaj ze wszystkim spóźnieni. Wprowadza to taką fajną nutkę rywalizacji z samym sobą i naprawdę potrafi wkurzyć, gdy ponownie w złej kolejności dodaliśmy składniki do kolejnej już lasagni, a głodni klienci zaczynają się już niecierpliwić. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że po pierwszej godzinie gry widzieliśmy tu już wszystko i od teraz czeka nas kolejne 19 niemal identycznych. Cook, Serve, Delicious! 3?! bliżej raczej tytułom wydawanym na telefony komórkowe, czy tablety, niż grom stricte pecetowym. Zaryzykuję nawet opinię, że sprawdziłaby się ona świetnie jako jeden z wielu takich „czasoumilaczy” wbudowanych w popularne portale społecznościowe.
Summa summarum Cook, Serve, Delicious! 3?! to gra raczej jedynie dla fanów point and clicków, których nie interesuje za bardo sama rozgrywka czy fabuła, a chcą w jakiś sposób po prostu zabić nudę. Mnie osobiście ten tytuł nie porwał, czas więc najwyższy na to, aby odstawić już zmęczonego food trucka do podziemnego garażu i pomyśleć nad nowym biznesplanem. Cześć!