Produkcja oferowała dwa tryby zabawy: arcade oraz tryb symulacyjny, i to właśnie ten drugi wywołał zachwyt u milionów graczy i recenzentów. Gwarantował kilkadziesiąt godzin wąchania spalin i zapachu palonej gumy, a wszystko to w fantastycznej - jak na tamte czasy - oprawie graficznej.
Zdobywanie kolejnych licencji kierowcy wyścigowego, kupowanie i tuningowanie licencjonowanych samochodów, których było grubo powyżej stu i jazda na świetnie zaprojektowanych 11 trasach. Było tak dobrze, że średnia ocen wyniosła kosmiczne 9,5/10.
Ponad 10 milionów kopii i miano najlepiej sprzedającej się gry na PlayStation. Efekt mógł być tylko jeden - powstanie serii, która ukazuje się cały czas i zebrała wiele branżowych nagród. Warto dodać, że w wydaną 2017 roku ostatnią odsłonę Gran Turismo Sport, niektórzy bawią się do dziś.