Tego się pewnie już nie dowiemy - i bardzo dobrze, wszak samotna walka o przetrwanie w opanowanym przez potwory kompleksie, próba zamknięcia portalu do świata Xen, jest osią słynnej gry Half-Life z 1998 roku.
Pod koniec lat 90-tych strzelaniny z widoku pierwszej osoby nie miały wiele do zaoferowania w kwestii opowiadania wciągających historii. Half-Life był jedną z tych produkcji, dzięki którym się to zmieniło.
I chociaż bohater pozostał niemy, to jego słynny łom, specjalny kombinezon HEV, świetna jak na tamte czasy grafika - to wszystko weszło do kanonu i wyznaczyło Half-Life rolę jednej z przełomowych gier wszechczasów.
Choćby dlatego, że oprócz kampanii dla jednego gracza, ta produkcja jest kamieniem milowym także dla rozgrywek po sieci i e-sportu. Wszak słynny Counter-Strike powstał jako modyfikacja Half-Life.
Po latach fani stworzyli nową wersję opisywanej gry, dostosowaną do wymagań współczesnych graczy. Black Mesa zebrało bardzo dobre recenzje.