Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Battlefield 2042
Battlefield 2042
Z jednej strony za dużo, z drugiej - no wciąż trochę mało. Battlefield 2042 potrafi przynieść sporo zabawy, z drugiej strony razi niektórymi nierównościami. Choć gra wylądowała już na naszych dyskach, to możnaby powiedzieć, że przed nami i twórcami jeszcze dość długa droga, bo pewnie czekają nas kolejne zmiany i poprawki. Po pierwsze miłośnicy rozgrywki dla pojedynczych graczy nie mają tu już kompletnie czego szukać. Nawet jeśli do tej pory ogrywali Battlefielda i podobne prodkcje, bo po prostu lubili rasowe strzelanki, a kooperacja bądź rywalizacja sieciowa były miłymi dodatkami, to teraz ta furtka jest już zamknięta. Nie ma tu żadnej kampanii fabularnej. Oczywiście jest kilka słów wprowadzenia, co tu właściwie robimy, po co i dlaczego, ale to ma tylko uzasadnić wywalanie setek kilogramów ołowiu.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Electronic Arts Polska
GIERMASZ-Recenzja Battlefield 2042

Są za to trzy podstawowe rodzaje rozgrywki. Taki standardowy All-Out Warfare, drugi niosący nieco świeżości, który polega na wrzuceniu graczy w czteroosobowe drużyny, zadaniem każdego składu jest zdobycie dysków z danymi, to Hazard Zone. Oczywiście również inni gracze walczą o znalezisko, a zadanie komplikują również boty. Jest też Portal, który oferuje powrót do kilku map z poprzednich odsłon gry, ale także pozwala na korzystanie z mechanik poprzednich części. W poprzednie Battlefieldy nie grałem aż tyle, żeby odpowiednio docenić i ocenić tę funkcję, ale kiedy czytałem trochę w internecie, to weterani byli zachwyceni właśnie tym trybem. Sądzę, że to bardzo znaczące.

Można powiedzieć, że Battlefield stawia na jakość bardziej, bo map jest zaledwie kilka, ale są one bardzo duże. Czy to dobrze? No, jeśli bierzemy pod uwagę możliwości, które przewidują, że w jednej rozgrywce może wziąć udział nawet blisko 130 osób, to oczywiście ma to swoje uzasadnienie. Ale są też minusy, bo zanim dotrzemy do jakichś punktów zapalnych, upływa trochę wody w Wiśle, a szczególnie, jeśli to nasz początek z sieciówkami - często kończy się to szybkim zgonem. Jest szybki respawn, ale wciąż jest to frustrujące, bo kolejne setki metrów znów trzeba pokonać. Pewną receptą są oczywiście pojazdy - czołgi, śmigłowce czy lekkie transportery, ale nie zawsze przecież są jakieś wolne, do tego nie każdy lubi z nich korzystać. Ja na przykład nie przepadam.

Nie ma też za dużo broni, co pewnie - podobnie jak mapy zresztą - jest kolejnym chwytem, który ma uatrakcyjnić następne dodatki. Płatne lub nie. Zobaczymy. Czytałem w sieci też sporo pochwał o tym, jak przyjemnie się strzela, że broń daje poczucie tej siły i mocy, ale jakoś niespecjalnie zrobiło to na mnie wrażenie. Nie ma dramatu czy zagłady, ale do szału też daleko.

Graficznie... no również jest nierówno. Chwilami Battlefield 2042 niemal zachwyca, a momentami razi brakami w szczegółach, krzywiznami, niekiedy elementami, które powinny znaleźć się w cyfrowym skansenie. Co do sławnych błędów, o których mogliście czytać w sieci, a którymi gra miałaby być przepełniona - trafiłem na kilka wpadek, jak wiszące w powietrzu kawałki krajobrazu, gdzieś coś przeniknęło przez jakiś stały element, słabo to wyglądało, ale nie były to usterki na tyle duże, żeby psuły jakoś zabawę, albo uniemożliwiały rozgrywkę. Mam nadzieję, że przez te patche, które już lecą do produkcji wszystko będzie jak należy.

Mam też wrażenie, że ton tej recenzji jest nieco chłodny i może trochę przesadzam, bo z Battlefieldem wcale nie jest tak źle. Oczywiście - miłośnicy będą raczej rozczarowani, bo nie ma tu żadnych kamieni milowych, ale z drugiej strony spodoba im się tryb Portal. No i są tacy, którzy nie lubią za dużych zmian. I na to właśnie wygląda, że Battlefield 2042 jest po prostu zachowawczy. Grono nowych osób na pewno się skusi, żeby spróbować, weterani z pewnością też będą chcieli po nią sięgnąć. Dla tych, którym jest obojętna - no cóż. Jak się trafi, to zagrają i może to kupią. Mnie się podobało. Całkiem. Tak. Tak całkiem, że daję jej siódemkę. Ale czasy takie, że z widokiem na wyżej. Zobaczymy, co czas i kolejne aktualizacje przyniosą.

Ocena: 7/10 [na ten moment, gra po poprawkach ma potencjał na więcej]
 

Zobacz także

2025-07-05, godz. 08:01 Arena Renovation [PlayStation 5] W moje ręce wpadł kolejny prosty polski symulator odnawiania obiektów. Oczekiwania miałem niskie, bo z doświadczenia wiem, że tego typu gry nie powalają… » więcej 2025-07-05, godz. 08:01 Tainted Grail: The Fall of Avalon [PlayStation 5] Przy pierwszym wrażeniu Tainted Grail: The Fall of Avalon może się wydać grą dosyć ubogą. Powierzchownie patrząc, może zawieść oprawą graficzną, niczym… » więcej 2025-07-05, godz. 08:01 Death Stranding 2: On The Beach - pierwsze wrażenia [PlayStation 5] Jarek Gowin przyznał wprost, że Death Stranding 2: On The Beach to za duża i za ważna gra, by potraktować ją na szybko. Teraz przedstawił swoje pierwsze… » więcej 2025-06-28, godz. 08:10 Retro Classics [Xbox Series X] W moim wieku niestety słowo retro przypomina mi lata odległej młodości. Plus jest taki, że mam zaszczyt obserwować rozrost branży od samego jej początku… » więcej 2025-06-28, godz. 08:05 Date Everything! [PlayStation 5] Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdybyście uderzyli we flirt ze swoim kuchennym krzesłem? No, ja też nie. Z lodówką to już co innego. Z ekspresem… » więcej 2025-06-28, godz. 08:00 The Alters [PlayStation 5] Mógłbym zacząć tę recenzję od oceny, łamiąc w sumie wszelkie normy, ale stwierdziłem, że w sumie po tym, jak się ten tekst rozwinie, na końcu nawet… » więcej 2025-06-21, godz. 08:05 Maniac [Xbox Series X] Dużo się strzela i są wielkie wybuchy - lepszej rekomendacji gry dla mnie nie ma. Jednak nie spodziewałem się, że polska produkcja Maniac postawiła sobie… » więcej 2025-06-21, godz. 08:00 Blades of Fire [PlayStation 5] Ponieważ od premiery Blades of Fire minęło już kilkanaście dni, produkcja zdążyła się już dorobić wielu opinii. Ogólnie można stwierdzić, że stosunek… » więcej 2025-06-14, godz. 08:10 Onimusha 2: Samurai's Destiny (2025) [Xbox Series X] Zacznijmy od tego, że Onimusha 2: Samurai's Destiny to akcyjniak z 2002 roku. Studio Capcom doszło do wniosku, że po ponad dwóch dekadach warto zarobić… » więcej 2025-06-14, godz. 08:05 Bearnard [Switch] Kto by pomyślał, że stworzona przez jedną osobę pikselowa i z pozoru niepozorna produkcja, może dać tyle frajdy? Choć, łatwo zwrócić uwagę, że Bearnard… » więcej
12345