Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Tiny Tina's Wonderland
Tiny Tina's Wonderland
To jest coś, czego potrzebowaliśmy, nawet jeśli nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. I nawet nie chodzi o Borderlands. Tiny Tina’s Wonderlands to spin off właśnie tej postapokaliptycznej serii, która daje fanom chwilę na zaczerpnięcie oddechu od tego klimatu. A wszyscy inni dostają przedziwną, ale bardzo interesującą instalację złożoną z trzech składników - wspomnianego już borderlandsowego klimatu, świata fantasy, a wszystko to spojone zaprawą w postaci parodii i ironii. Tiny Tina’s Wonderlands rozpoczyna się i dzieje poniekąd w świecie Borderlands. Jednak właściwe przygody odbywają się w świecie, który znamy z Lochów i Smoków.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega
GIERMASZ-Recenzja Tiny Tina's Wonderlands

Z tym, że tutaj magiczne krainy noszą miano Bunkers and Badasses. Bierzemy tutaj udział w grze fabularnej, takiej prawdziwej RPG, choć oczywiście wszystko sprowadza się do tego, że mamy do czynienia z grą akcji z pierwszej osoby w graficznym klimacie Borderlandsów, ale zamiast pustkowi czy wraków mamy zamki, lasy, szkielety, zombie i trolle. Jako broń - magię, topory, ale też tradycyjne pistolety nazwane dla niepoznaki jakimiś magicznymi pseudonimami. Całą atrakcją jest tutaj jednak coś innego.

Choć seria Borderlands przesycona była humorem, to tutaj jest on nie tylko jednym z głównych motywów. Jest wręcz pretekstem dla całej gry. Całą sprawczością. Każdy ruch, każde działanie, nawet poszczególne projekty właściwie oparte są właśnie na ironii i parodii wszystkiego co z fantasy i grami RPG związane. Bohaterowie są bohaterscy - za bardzo. Albo wręcz przeciwnie - zachowują się, jakby nie do końca bohaterscy byli. Fabuła? Jest. Jaka? Taka, jaką widzieliście i słyszeliście setki razy. Ale - tutaj jest to zamierzony efekt.

Podobnie jak wszelkie nonsensy, które funduje nam tytułowa Tiny Tina - znana zresztą z drugiej części Borderlands, która pełni tutaj rolę mistrzyni gry - czyli osoby, która odpowiada za fabułę, rozwój wypadków, a także wszelkie inne wydarzenia i korzysta z tej funkcji często i absurdalnie - podrzucając materiały wybuchowe, broń, tłumacząc skąd biorą się poszczególne postaci na naszej drodze. A czasem są to po prostu inspiracje osobami, które miała spotkać w zupełnie innej sytuacji. Cały kanon... cały gatunek fantasy, jako taki jest tu wykorzystany do przekręcenia, postawienia na głowie i staje się osią produkcji. Co nie przeszkadza przy okazji Tiny Tina's Wonderlands być jednocześnie bardzo sprawną grą akcji z mnóstwem broni - poza toporami czy różdżkami również tradycyjnymi karabinami i pistoletami, które to wyglądają trochę zbyt borderlandsowo zamiast magicznie i fantasy, choć kilka robi fajny klimat.

Bardzo mnie się podoba, jak Tiny Tina's Wonderlands brzmi. Dźwięki są idealnie dopasowane, często po prostu głupawe albo zabawne. Nieźle też to wygląda. Może nie pod względem samej jakości grafiki, ale projektów i pomysłowości. Wszystko - zgodnie z przyjętą konwencją - wygląda jak sztampowe, takie archetypiczne RPG, ale zrobione z odpowiednim sznytem i dużą dbałością o detale.

To samo dotyczy broni. Mogłaby być większa różnorodność potworów, bo dość szybko zaczynają nużyć. I ten humor. Niektórych może on zniechęcać, bo bywa... zbyt nachalny. Nie ma tutaj miejsca na żadne aluzje. W każdym zdaniu, każdym wersie, każdej scenie i wydarzeniu - twórcy starali się ukryć jakiś dowcip. A przy takim natężeniu - nie ma wyjścia, jakość musi spadać. I chociaż cała otoczka bardzo mi się podobała, tak w pewnym momencie żarty na siłę bardziej przeszkadzały, niż przyciągały do gry. Najważniejsze jednak przy tym wszystkim jest to, że nie jest to żadna nakładka, dodatek czy żadna zapchajdziura. To kolejna, pełnoprawna część Borderlandsów. Tylko trochę na bocznym torze. Czy jest to obcinanie kuponów? Na pewno. Ale na drugim planie.

Ocena: 7,5/10
 

Zobacz także

2024-12-21, godz. 07:30 Fitness Boxing 3: Your Personal Trainer [Switch] Kto choć raz w życiu nie usłyszał od dziewczyny czy żony "mógłbyś zrzucić kilka kilo", niech pierwszy rzuci baleronem. Oczywiście w drugą stronę to… » więcej 2024-12-21, godz. 07:30 Ravenswatch [Xbox Series X] O tej grze w kilku miejscach można wyczytać, że to kolejny przedstawiciel gatunku "zaklikiwania potworów na śmierć" podlany "sosem z rogalika". Jest w tym… » więcej 2024-12-21, godz. 07:30 Darkest Dungeon II [PlayStation 5] Pierwszy Darkest Dungeon sprzed prawie 10 lat jest ciepło wspominanym tytułem. Zresztą suche liczby nie kłamią - ponad 6 milionów kopii w 8 lat robi wrażenie… » więcej 2024-12-21, godz. 07:30 Indiana Jones and the Great Circle [Xbox Series X] Jako, że jestem już średnio zaawansowanym ramolem, to zacznę od wspomnień. I przysięgam, że jedno z moich najwcześniejszych to jak byłem z ojcem w kinie… » więcej 2024-12-14, godz. 07:30 House Builder Overtime [PlayStation 5] Budowa może mieć różne oblicza. Gdy my myślimy o takowej w naszej szerokości geograficznej, to mamy obraz worków z betonem, stosy paneli i kafli czy niezliczone… » więcej 2024-12-14, godz. 07:30 Fairy Tail 2 [PlayStation 5] Właściwie można się nawet zastanowić, czy tej grze jest potrzebna recenzja? Czy nie wystarczyłoby proste odwołanie się do fanów mangi i serialu - a przecież… » więcej 2024-12-14, godz. 07:30 Killer Klown from Outer Space [PlayStation 5] Czasem człowiek lubi poczuć zapach paździerzu. No dobrze, to nie jest idealny przykład, bo tu chodzi o swego rodzaju specyficzny kicz; jedni się na niego… » więcej 2024-12-14, godz. 07:30 Super Mario Party Jamboree [Switch] Jedna z najlepszych serii gier od Nintendo doczekała się nowej, trzynastej głównej odsłony. Super Mario Party Jamboree to klasyczna gra imprezowa, nastawiona… » więcej 2024-12-07, godz. 07:30 Horizon Chase 2 [PlayStation 5] Pierwszą część pokochałem całym sercem. Gra wyścigowa nawiązująca to retro klasyków pokroju cudownej serii Lotus, wyjątkowego Outruna czy fantastycznego… » więcej 2024-12-07, godz. 07:30 Farming Simulator 25 [PlayStation 5] Wsi spokojna, wsi wesoła. Co prawda nie mam w dłoniach setek godzin prac w polu - prawdopodobnie również średnio się do tego nadaję - ale nie zraziło mnie… » więcej
12345