Przypomnę tylko, że Chernobylite jest wyjątkowo dobrym FPS-em (z elementami RPG-a, skradanki i survival horroru), a wydarzenia w Strefie Wykluczenia wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu przedstawione są nie dość, że ciekawie, to jeszcze ładnie, a zajęć pobocznych jest tu od groma. Lata doświadczeń, wiele wizyt w Czarnobylu i użycie technologii fotogrametrii spowodowały, że twórcy w bardzo dobrze wyglądający sposób przenieśli do gry kawałek Ukrainy. Już na poprzedniej generacji konsol gra prezentowała się wyśmienicie, a co udało się twórcom stworzyć w te kilka dodatkowych miesięcy?
Podczas rozpoczęcia prac nad grą nie było kart graficznych obsługujących ray tracing, ani nie mieli dostępu do konsol nowej generacji. Teraz, gdy studio posiada cały potrzebny sprzęt, stworzyli wersję docelową, którą planowali od dawna. Testowana przeze mnie kopia na PlayStation 5 została dobrze zoptymalizowana i oferuje dwa tryby graficzne. Tryb jakościowy stawia na wygląd. Oferuje rozdzielczość 4K z płynnością 30 klatek na sekundę i ray tracingiem, czyli techniką śledzenia promieni światła, co daje wyjątkowy efekt. Chernobylite wygląda fantastycznie i mimo mniejszej płynności, jest stabilnie i nie uświadczycie żadnych szarpnięć animacji. Drugi - tryb graficzny - jest opcją wydajnościową. Tutaj tytuł chodzi w 1080p, czyli Full HD, grafika jest odrobinę gorsza, co i tak jest praktycznie niezauważalne. Zwiększa się za to liczba wyświetlanych klatek na sekundę - do 60, dzięki czemu produkcja jest płynniejsza.
Szczerze mówiąc nie wiem czy czasy ładowania są szybsze, ale zakładam, że tak. To uwagi na dyski, jakie są umieszczone w najnowszej generacji konsol. W końcu są dużo szybsze niż te, które znajdują się w PlayStation 4 i Xboksie One. Twórcy do wersji na PlayStation 5 dodali też obsługę haptycznych wibracji i adaptacyjnych triggerów w padach DualSense. Co prawda szału nie ma, ale działają i zwiększają immersję podczas zabawy.
Wraz z premierą ulepszonej wersji Chernobylite gracze otrzymali kolejny darmowy dodatek, niestety na razie tylko na posiadaczy wersji PC. "Season One" dodaje do gry nową, wypełnioną znajdzkami misję oraz wyjątkową kuszę "Silent Assassin". Posiadacze konsolowej wersji gry wspomniane DLC otrzymają już latem. Warto wspomnieć, że pojawiła się także płatna paczka "Blue Flames", która zawiera różnego rodzaju przedmioty, to m.in. maski klaunów czy dodatkowe efekty do wyposażenia wykorzystującego płomienie. Co więcej, twórcy planują wypuszczać darmowe dodatki co kwartał, a zawierać będą rozszerzenia fabularne, nowe mapy, questy, tryby gry, bronie... No sporo tego.
Chernobylite w ulepszonej wersji sprawdza się wyśmienicie. To nadal ta sama dobra gra, z ciekawym scenariuszem, wciągającymi rozwiązaniami i atrakcyjną oprawą. Tylko teraz jest jeszcze ładniej i płynniej.
Ocena końcowa: 9/10 [za warstwę techniczną]