Nie przez przypadek w tytule tej recenzji pojawia się platforma, na której testowaliśmy grę Alan Wake. Bo o ile posiadacze Xboxa 360 mogą się nią bawić od dwóch lat, o tyle gracze PC-towi swoją wersję (po wielu perypetiach wydawniczo-producenckich) dostali całkiem niedawno, w maju tego roku (konsolowcy tymczasem mogą już ogrywać spin-offa czyli Alan Wake's American Nightmare). Pisarz bez weny, sielskie na pierwszy rzut oka miasteczko, w którym jednak dzieją się dziwne i niepokojące rzeczy - trudno powiedzieć, aby scenarzyści do końca nas tutaj zaskoczyli zawiązaniem akcji. Ale co dzieje się później... Będziemy musieli walczyć z Mrokiem - o zachowanie zdrowych zmysłów, o uratowanie rodziny i siebie ze szponów zła. Survival horror, czy strzelanka? Będziemy się bardziej bać, czy może strzelać? Jak twórcy poradzili sobie z przeniesieniem rozgrywki na PC (bo z tymi konwersjami bywa niestety różnie)? Odpowiadamy na te pytania w recenzji Giermaszu. Grę na PC udostępniła nam CENEGA.