Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Metroid Prime Remastered
Metroid Prime Remastered
A czemu nie ogłosili zupełnie nowej części, z klasycznym widokiem w dwóch wymiarach i rozgrywką niczym w Metroid Dread i innych "tradycyjnych" odsłonach serii? - utyskiwałem w duchu, gdy pojawiła się informacja o gruntownie zremasterowanym klasyku Metroid Prime z 2002 roku (który zresztą od razu w dniu ogloszenia pojawił się w sklepie, niezbyt częsta to praktyka wydawców wszelakich). - Staroć jeszcze z Gamecube'a, remaster nie remake, no przecież cudów nie ma - kontynuowałem swoje duchowe narzekania. Jednocześnie pojawiały się jednak myśli, że: widziałem już gruntowne remastery, które się udały - a i przecież Metroid Prime w chwili premiery był niezwykle chwalony i jest ujmowany na listach najlepszych gier wszechczasów. Ostatecznie, z pewną taką nieśmiałością, wyruszyłem na planetę Tallon IV... żeby szybko zbierać szczękę z podłogi.

Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.
GIERMASZ-Recenzja Metroid Prime Remastered

Zacznijmy więc od - w mojej ocenie - najważniejszej kwestii: mianowicie, jak ten tytuł się zestarzał w sferze wizualnej? Powyżej znajdziecie film, w którym porównano wersję najstarszą, z konsoli Gamecube, na którą pierwotnie ta gra powstała - z wersją na Wii (tu w oprawie zmieniono tylko rozdzielczość właściwie) - i obecnym remasterem na Switcha. Różnice widać gołym okiem, recenzowana gra idealnie pasuje do coraz popularniejszego wśród wydawców określenia, że "to mniej niż pełny remake, ale więcej niż zwykły remaster". No tu jest DUŻO więcej poprawek, niż zwykłe podbicie rozdzielczości. Plansze obudowano zdecydowanie ładniejszymi teksturami, poprawiono animacje, efekty świetlne - właściwie wszystko. Z drugiej strony (co wspomniany filmik świetnie pokazuje), to jednak dalej ten sam Metroid Prime, który zebrał tak znakomite recenzje w 2002 roku. I w 2023 roku wygląda świetnie na przenośnym Switchu. Wow, naprawdę się nie spodziewałem, że będzie tak dobrze...

... co oczywiście wynika również z najważniejszej cechy tej produkcji. Mianowicie, po prostu, pod względem mechaniki rozgrywki to jest świetny projekt! Zastanawiałem się, jak można zrobić metroidvanię z widoku oczu bohatera w trójwymiarowych lokacjach (wszak klasyka gatunku to platformówkowy widok w dwóch wymiarach)? No więc, Metroid Prime udowodnił już ponad 20 lat temu, że z tym zagadnieniem można sobie poradzić w koncertowy wręcz sposób. Świetne projekty plansz, bardzo udana mapa (a zastanawiałem się przed rozgrywką, jak to zostało rozwiązane?), która naprawdę pomaga w eksploracji labiryntu tuneli i pomieszczeń.

Zresztą, o ponadczasowości tego projektu świadczy także to, o czym pisałem wcześniej. Czyli wystarczyło obudowanie Metroid Prime nowocześnie wyglądającymi teksturami czy animacjami, aby gra bez problemu broniła się zarówno wyglądem jak i mechaniką po tych ponad dwóch dekadach od premiery. Oczywiście można zwrócić uwagę, że lokacje nie są przesadnie obładowane elementami i że dobitnie jednak przypomina ten fakt o dacie powstania tej produkcji - ale to, jak sprytnie twórcy maskowali techniczne ograniczenia, jak schludnie grę wymyślono, jak dobrze nieco ascetyczna oprawa spina się z tematyką science fiction... Naprawdę, choć miałem wątpliwości o czym wspomniałem, praktycznie od pierwszych scen pochłonął mnie wykreowany na ekranie świat. Jedno, drobne zastrzeżenie: przy dosyć stonowanej kolorystyce i częstym wykorzystywaniu gry świateł i cieni, zabawa w dobrze oświetlonym pomieszczeniu czy w ciągu dnia może sprawić nieco problemu. Ale nie jest to wada gry, pamiętam jak w "soulsach" eksplorując jakieś lochy zasłaniałem okna w czasie dnia, bo na ekranie niewiele było widać. I oczywiście "problem" znikał, gry odpalałem Metroid Prime wieczorem.

Do tego mechanika, którą tak polubiłem już wcześniej, owa metroidvania. Czyli nie wszystkie lokacje będą dostępne od razu, cały twist polega na odnajdywaniu ulepszeń, dzięki którym odblokujemy te przejścia. Choć fakt, zdarzają mi się czasami sytuacje, gdy nie jestem pewien - czy czegoś jeszcze nie umiem/nie mam, czy jednak mogę gdzieś dotrzeć, tylko przegapiłem jakąś ścieżkę, albo zręczności mi brakuje? Ale, także dzięki dobrej, trójwymiarowej mapie, da się w tym połapać. Fabularnie - po raz kolejny - mamy sprytnie rozwiązany patent owej "gołej" postaci, która musi się wszystkiego uczyć na nowo: gdy po katastrofie w przestrzeni kosmicznej bohaterka Samus Aran ucieka z płonącego statku piratów i po serii awarii super-kombinezonu ląduje na planecie pozbawiona większości umiejętności i gadżetów. Oczywiście, jakby się nad tym głębiej zastanowić: to dlaczego starożytna rasa Chozo miała zostawić w swoich ruinach te wszystkie zabawki dla naszej bohaterki i to jeszcze lata temu?... Ale nie wnikajmy aż tak mocno, ok?

Moje wątpliwości - jeszcze przed włączeniem Metroid Prime - wzbudzał też sposób pokazania akcji, czyli widok, z jakiego obserwujemy lokacje. Cóż, FPP "first person perspective", najczęściej przeradza się w FPS czyli "pierwszoosobową strzelankę". Nie pasowało mi to do gatunku metroidvanii. Ale recenzowana gra, choć jak najbardziej można i trzeba w niej strzelać, nigdy nie była pozycjonowana jako strzelanka właśnie. Raczej jako przygodowa gra akcji. Więc chociaż nie oferuje dynamiki starć niczym z sieciowej "młócki", to idealnie wyważa balans między eksploracją, rozwiązywaniem zagadek środowiskowych a walką z wrogami.

Atmosferę zabawy świetnie podkręca też muzyka [oczywiście gra w tle w wersji audio tej recenzji]. Co prawda nie jestem jakimś wielkim weteranem serii (bo grałem jeszcze tylko w Metroid Dread), ale klimat wylewający się z ekranu jest jednym z wyróżników tych produkcji. Nasza bohaterka Samus Aran nie ma zbyt wielu okazji, aby zabrać głos, te gry stanowczo nie są "przegadane". Ale samo przemierzanie lokacji buduje narrację, podobny zabieg zastosowano zresztą w serii "souls". Ciężko to opisać, ale synergia między oprawą muzyczną, dźwiękową a grafiką i rozgrywką w efekcie daje graczowi wyjątkowe doświadczenie.

Nie napisałem tego wprost, ale - co chyba wybrzmiało już z tego tekstu - oczywiście siadałem do Metroid Prime po raz pierwszy. Więc czytacie wrażenia gracza nie obarczonego bagażem sentymentu, wspomnień młodości czy czego jeszcze. Jeżeli je macie, to można też wybrać spośród kilku rodzajów sterowania, jest też to klasyczne - ale nawet nie sprawdziłem, przyznaję. Bo usiadłem do konsoli z prostym założeniem: czy współczesny gracz, mający przecież tak gigantyczny wybór nowszych, świetnie też wyglądających produkcji - ma tu czego szukać? Metroid Prime w tym kontekście to... znakomita gra! Po prostu. Nie daję "dychy" tylko dlatego, żeby nie rozleniwić wydawcy. Prosimy o nowego Metroida - a i pewnie tak czy owak kolejnych remasterów serii się doczekamy. No, jeżeli będą takie jak Metroid Prime, to nawet nie będę dyskutował. Tylko grał.

Ocena: 9,5/10
 

Zobacz także

2024-11-16, godz. 07:00 SlavicPunk: Oldtimer [PlayStation 5] Jestem wielkim fanem science fiction, więc zapowiedź gry na podstawie twórczości Michała Gołkowskiego przyjąłem z wielkim zainteresowaniem. Moje oczekiwania… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 A Quiet Place: The Road Ahead [Xbox Series X] Tu właściwie trudno było obrać inną ścieżkę. A Quiet Place: The Road Ahead to produkcja na podstawie filmu "Ciche miejsce" i trudno sobie wyobrazić, żeby… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 Romancing SaGa 2: Revenge of the Seven [PlayStation 5] Japońskie gry RPG potrafią wzbudzać skrajne emocje wśród graczy z zachodniej części świata. Tak jak część z nich uwielbia "mangowe oczy", fikuśne ubranka… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Squirrel with a Gun [PlayStation 5] Jedną z metryk, którą można ocenić daną grę, jest mnogość emocji, jaką wywołuje rozgrywka. Najbardziej pamiętamy te momenty, kiedy gra nas zaskoczy… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Kong: Survivor Instinct [Xbox Series X] King Kong to była zawsze ciężka przeprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o gry. Od roku 1986 i klasycznej 8-bitowej produkcji Rampage, nie dostaliśmy tytułu, który… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Dagon: Complete Edition [PlayStation 5] Chyba po raz pierwszy nie wystawię na koniec oceny, gdyż Dagon: Complete Edition nie jest grą, a narracyjną opowieścią. Twórcy z polskiego studia Bit Golem… » więcej 2024-11-02, godz. 07:00 Nikoderiko: The Magical World [PlayStation 5] Sympatyczny, fajnie animowany antropomorficzny lew (i jego kumpela, można grać we dwójkę na jednym ekranie) przemierza kolejne, bardzo ładnie wyrysowane… » więcej 2024-10-31, godz. 10:25 Undisputed [Xbox Series X] Żałuję, a zagorzalsi fani boksu i jednocześnie gracze pewnie żałują jeszcze bardziej, że takie produkcje pojawiają się tak rzadko. Undisputed ma swoje… » więcej 2024-10-21, godz. 18:11 Caravan Sandwitch [PlayStation 5] Lubię gry z otwartym światem, ale nie wszystkie. Wielkich molochów na setki godzin unikam, więc gdy trafiłem na Caravan Sandwitch, tytuł od razu wzbudził… » więcej 2024-10-21, godz. 18:26 Metaphor: ReFantazio [Xbox Series X] Nazwa tej gry może być myląca, a przynajmniej taka się wydaje, jeżeli nie zwróciliście wcześniej uwagi na zapowiedzi tego japońskiego RPG. Metaphor: ReFantazio… » więcej
12345