Opanowanie naprawdę złożonego i rozbudowanego sterowania - to jest jedno z najważniejszych wyzwań, z którym zmierzył się nasz redakcyjny kolega Michał Król, gdy to jego pierwsze zetknięcie z serią NBA 2K od lat. I chociaż jeszcze trzeba wszystko zastosować w praktyce, tak już po krótkim zapoznaniu się z podstawami rozgrywki dla jednego gracza, wygląda to doprawdy obłędnie i daje mnóstwo frajdy. Tyle, że rozmawiamy o wersji konsolowej, gdy komputerowa jest okrojona z pewnych mechanizmów. No i zupełnie osobną kwestią są rozgrywki sieciowe. Ale o szczegółach Michał opowie za tydzień w recenzji, teraz dzieli się pierwszymi wrażeniami z ogrywania NBA 2K24.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.