Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Valiant Hearts Coming Home
Valiant Hearts Coming Home
Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią. Gdy zapowiedziano kontynuację, Valiant Hearts: Coming Home, wiedziałem, że muszę w to zagrać. Gra niestety była dostępna tylko na mobilkach, aż w końcu trafiła na duże sprzęty. I niestety, jest całkiem niezła, ale mocno odstaje i nie ma tego powiewu świeżości. Choć to zapewne także wina moich wysokich oczekiwań.

Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy, firmy Ubisoft.
Recenzja Valiant Hearts: Coming Home

Produkcja została opracowana ze współpracy z Netfliksem i przez ponad rok mogli się nią cieszyć tylko posiadacze telefonów. Była dostępna w ramach abonamentu serwisu streamingowego, ale jednak z grania mobilnego wyleczyłem się na dobre i czekałem na premierę na konsolach. Po 10 latach wyczekiwania kontynuacji, oczekiwania miałem duże i pozostał mi niestety spory niedosyt.

Valiant Hearts: Coming Home to dwuwymiarowa przygodówka osadzona w czasach I wojny światowej. Wracają tu starzy, znani z jedynki bohaterowie, ale pojawiają się też nowi. W sumie cztery postaci, biorące udział w tym strasznym konflikcie: sanitariuszka Anna i amerykański żołnierz - znani z pierwowzoru, a z nowych niemiecki marynarz i brytyjski pilot. Pojawia się też pies Walt, szczekający już w poprzedniej grze. I to ich losy poznamy w tej produkcji. Choć postaci przewija się dużo więcej.

Tytuł testuje naszą zręczność i spryt, ale też logiczne myślenie. Jest to rozwinięcie pomysłów z Valiant Hearts: The Great War i to krok w dobrym kierunku. Dostępne są rozbudowane mapy, po których biegają bohaterowie, jednak tu pojawia się pierwsza skaza. Bieganie w jedną i drugą stronę przy banalnych czynnościach jest sztucznym wydłużeniem i tak krótkiej rozgrywki. Są ciekawe odskocznie, jak muzykowanie czy latanie samolotem, ale większość czasu to bieganie, szukanie przedmiotów i znajdziek. Ponownie trzeba unikać różnych zagrożeń czy neutralizować wrogów, mało tu naprawdę świeżych pomysłów.

Nie zrozumcie mnie źle. Gra jest ładna, fajnie narysowana, choć przedstawia tragiczne wydarzenia, jednak znając jedynkę nie robi już nawet połowy takiego wrażenia. Sama historia też jest jakby skrócona, brak tu rozbudowanych wątków czy uwidocznionych relacji międzyludzkich. Jedynie opisy historii w menu dają sporo fajnej treści. Przez to staje się prostą przygodówką, która aż tak nie zapada w pamięć. Porusza ciężki temat okrucieństwa wojny, bezsensownej przemocy i ofiar, jednak to nie to samo. Zamiast rozbudowania, zrobienia tego lepiej i więcej, jest - mam wrażenie - odwrotnie. Co więcej, zabawa trwa jedynie około trzech godzin, czyli połowę tego co pierwowzór. Słabo.

Valiant Hearts: Coming Home nie jest tym czym powinno być. Niby trochę nowości, więcej postaci, ale jest dużo skromniej, mniej, bardziej ubogo. Tylko czego się spodziewać, jeśli gra była projektowana na mobilki, a na PC i konsole tylko zrobiony port. Było całkiem fajnie, ale zdecydowanie za krótko i brakuje tego efektu wow, który towarzyszył mi 10 lat temu. Ocena: 6,5/10

Do sprzedaży trafił też zestaw Valiant Hearts: The Collection, zawierający obie części serii.
 

Zobacz także

2025-12-20, godz. 08:01 Ninja Gaiden 4 [Xbox Series X] Trudno o większą markę w gatunku slashera. Trudno też o bardziej wyczekiwaną część w tej gałęzi gier. Ninja Gaiden 4 od dawna była wypatrywana przez… » więcej 2025-12-20, godz. 08:05 Metroid Prime 4: Beyond [Switch 2] Naprawdę niewiele jest gier, które dają nazwy całym podgatunkom. Metroidvania bierze swoją nazwę od kultowej serii Metroid, która jest z graczami od 1986… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 Death Howl [PC] Nie ma nic prostego w podążaniu za zmarłymi do świata duchów. Wystarczy obrócić się w nieodpowiednim momencie, dotknąć bliskiego bez pozwolenia albo… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 The Last Case of John Morley [PlayStation 5] Jest mroczna, to na pewno. Rozwiązuje się zagadki, tak. Ale nie trzeba mieć do nich ilorazu inteligencji pod sufit. I jest retro. Wymieniam te rzeczy, bo skończyłam… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 Kirby Air Riders [Switch 2] W mojej opinii Nintendo ostatnimi czasy nie myli się, jeśli chodzi o premiery gier ze swoich sztandarowych uniwersów na nowy sprzęt. Oczywiście, dużo miłości… » więcej 2025-12-06, godz. 08:04 Pools [PlayStation 5] Myślałem, że w Pools pooglądam baseniary z Twitcha, a to miejscami niepokojący, klaustrofobiczny i psychodeliczny symulator chodzenia po... basenach. Nie… » więcej 2025-12-06, godz. 08:03 Winter Burrow [PC] Przez śniegi i mrozy pewna mała mysz wraca do swojej rodzinnej norki. Norka jest pusta i zniszczona, dookoła zaspy i niebezpieczeństwa, a mysz ma tylko niewielki… » więcej 2025-12-06, godz. 08:02 Project Motor Racing [PlayStation 5] Rozbudowany tryb kariery, realistycznie zachowujący się na torze przeciwnicy sterowani przez komputer - to były jedne z akcentowanych atutów gry Project Motor… » więcej 2025-12-06, godz. 08:01 Marvel Cosmic Invasion [Xbox Series X] To jest tak bardzo w latach 80. i 90., że zacząłem szukać swojej karty do wypożyczalni VHS. Ale to jest też tak dobre. To jest tak dobre, jak ten Spider… » więcej 2025-11-29, godz. 08:05 The Rogue Prince of Persia [Xbox Series X] Ta gra towarzyszy mi od początku mojej przygody z komputerami czy konsolami. Zresztą Prince od Persia to jeden z tych tytułów, który w ogóle ukształtował… » więcej
12345