Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Miasto Tańczącego Karpia
Miasto Tańczącego Karpia
Gry paragrafowe to raczej nie była moja bajka. Jednak do mojego domu trafiła - jak się okazało - fantastyczna, oryginalna wyszukiwanka, wyklejanka i gra paragrafowa w jednym autorstwa Aleksandry i Daniela Mizielińskich. Miasto Tańczącego Karpia - bo tak się nazywa, opowiada świetne historie, jest piękne wykonana i dała nam wiele godzin rewelacyjnej rodzinnej zabawy. Już na wstępie powiem, że każdy powinien w to zagrać.

Grę do recenzji kupił prywatnie autor.
Recenzja Miasto Tańczącego Karpia [gra paragrafowa]
Standardowa gra paragrafowa to książka, która jest oparta na wyobraźni gracza. Czytam opis, podejmuję jakąś decyzję i jestem odsyłany do innego paragrafu w książce (stąd nazwa), gdzie przygoda jest kontynuowana. Dodatkowe rzeczy są opcją w zależności od gry, więc skupię się na recenzowanej produkcji.

Tuż przed świętami żona oznajmiła mi, że kupiła - w teorii dla nastoletniego syna - grę Miasto Tańczącego Karpia. Zaciekawił mnie nietypowy tytuł i zawartość zestawu, gdyż prócz "Podróżnika" – jest to mniejsza książka z tekstem podzielonym na numerowane paragrafy, zawierał duży, kolorowy, bardzo bogato i szczegółowo ilustrowany album miasta (wraz z mapą na końcu) oraz arkusze z ponad 250 naklejkami. W wyklejanki bawiłem się za dzieciaka, więc moje zainteresowanie znacznie wzrosło.

Album zawiera przecudowne ilustracje przedstawiające całe miasto i jego okolice, co odzwierciedlone jest też na mapie na jego końcu - swoją drogą bardzo przydatnej. Przerzucamy na dowolną stronę, wybieramy którąś z postaci z numerkiem nad głową i zaczyna dziać się magia. Cel nadrzędny to uratowanie Festiwalu Siedmiorękiego Orangutana, jednak zabawę można rozpocząć w dowolnym miejscu. Przyda się ołówek, coś do notowania i ahoj przygodo, nadchodzę.

Najlepiej będzie mi to opisać na przykładzie, choć bez zdradzania fabuły. Postać ma np. numer 100, pod tym paragrafem poznaję jej opowieść i okazuje się, że czegoś szuka i np. daje drobną wskazówkę oraz hasło. Hasło zaznacza się w "Podróżniku" i lecimy dalej. Dwie godziny zabawy później, na zupełnie innej stronie spotykam innego bohatera, która okazuje się, że ma wspomnianą, szukaną przeze mnie i postać nr 100 rzecz. Odda mi ją, ale mam jej odnaleźć jakieś zgubione charakterystyczne przedmioty. Wtedy przychodzi etap poszukiwań, gdzie wertowałem z żoną strony albumu szukając ilustracja po ilustracji. Sprawy nie ułatwia fakt, że miasto jest wielkie, a liczba szczegółów czy ludzi powala. Gdy się uda, wracamy do postaci, ta daje nam przedmiot, który zaznaczamy w plecaku w "Podróżniku" i ruszamy do postaci nr 100. Mając hasło i przedmiot zdradza nam fragment historii, czasami powie coś ciekawego.

Czasami historie są krótkie i łatwe, czasami długie i wielowątkowe. Wiele z nich wymaga spostrzegawczości, notatek i czasu. Przykładowo postać obserwuje zawody latawców i zastanawia się, który poleciał najdalej. To to wodząc palcem po sznurku trzeba poszukać na innych stronach jak wysoko latają. Innym razem trzeba znaleźć niebieskie małpy, które rozbiegły się po mapie. Zadanie wykonane? Często dostajemy jakiś przedmiot czy hasło, które przydają się w późniejszych zadaniach. Pozostaje wziąć naklejkę i zakleić postać w albumie, co oznacza zakończenie zadania. Znaleźliśmy tajemnicze symbole? Okazuje się, że w mieście są cztery, trzeba je znaleźć, na mapie narysować linie pomiędzy nimi i w miejscu ich przecięcia czeka kolejna zagadka.

W gąszczu uliczek Miasta Tańczącego Karpia ukrytych jest mnóstwo zagadek, przedmiotów, postaci, często powiązanych z czymś co widzieliśmy wcześniej lub dopiero odkryjemy. Kolejna strona, kolejny bohater, kolejna opowieść, przygoda, poszukiwanie i główkowanie. Sprawdzanie plecaka, szukanie haseł, liczenie, kombinowanie. Na ulicach panuje mały chaos, bo wszyscy szykują się do Festiwalu Siedmiorękiego Orangutana, przyjeżdżają goście z zaprzyjaźnionych miast, przypływają statki z towarami, rzemieślnicy pracują na pełnych obrotach, a problemy mieszkańców wciąż się piętrzą. Tu dzieje się tak wiele, że ciężko to pisać. Miasto po prostu tętni życiem.

Miasto Tańczącego Karpia to książka-gra dla poszukiwaczy przygód. Można bawić się samodzielnie, z lepszą połową czy z dzieciakami. W krótkich sesjach czy wielogodzinnych nasiadówkach, zaczynać od początku lub dowolnego miejsca na mapie. I co najważniejsze, rozgrywka nigdy się nie nudzi, a nawet wręcz przeciwnie, nie mogłem się doczekać kolejnej sesji, poznania dalszej części historii, spotkania nowych postaci, czy w końcu dowiedzenia się, na co mi w plecaku smocza kupa, trzy koty, nici gigantycznych pająków i antymagiczne rękawice.

Niestety Miasto Tańczącego Karpia stało się wielkim hitem, rozeszło się błyskawicznie i aktualnie ciężko go dostać. Wydawnictwo Dwie Siostry raczej na pewno zrobi dodruk, więc polecam zapisać się do listy powiadomień na ich stronie. Dlaczego warto to zrobić? Bo ta niesamowita gra paragrafowa zapewniła nam wiele godzin zabawy, a jeszcze nie poznaliśmy z żoną i synem wszystkich wielkich tajemnic. Pozycja obowiązkowa. Ocena: 10/10



 

Zobacz także

2025-12-20, godz. 08:01 Ninja Gaiden 4 [Xbox Series X] Trudno o większą markę w gatunku slashera. Trudno też o bardziej wyczekiwaną część w tej gałęzi gier. Ninja Gaiden 4 od dawna była wypatrywana przez… » więcej 2025-12-20, godz. 08:05 Metroid Prime 4: Beyond [Switch 2] Naprawdę niewiele jest gier, które dają nazwy całym podgatunkom. Metroidvania bierze swoją nazwę od kultowej serii Metroid, która jest z graczami od 1986… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 Death Howl [PC] Nie ma nic prostego w podążaniu za zmarłymi do świata duchów. Wystarczy obrócić się w nieodpowiednim momencie, dotknąć bliskiego bez pozwolenia albo… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 The Last Case of John Morley [PlayStation 5] Jest mroczna, to na pewno. Rozwiązuje się zagadki, tak. Ale nie trzeba mieć do nich ilorazu inteligencji pod sufit. I jest retro. Wymieniam te rzeczy, bo skończyłam… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 Kirby Air Riders [Switch 2] W mojej opinii Nintendo ostatnimi czasy nie myli się, jeśli chodzi o premiery gier ze swoich sztandarowych uniwersów na nowy sprzęt. Oczywiście, dużo miłości… » więcej 2025-12-06, godz. 08:04 Pools [PlayStation 5] Myślałem, że w Pools pooglądam baseniary z Twitcha, a to miejscami niepokojący, klaustrofobiczny i psychodeliczny symulator chodzenia po... basenach. Nie… » więcej 2025-12-06, godz. 08:03 Winter Burrow [PC] Przez śniegi i mrozy pewna mała mysz wraca do swojej rodzinnej norki. Norka jest pusta i zniszczona, dookoła zaspy i niebezpieczeństwa, a mysz ma tylko niewielki… » więcej 2025-12-06, godz. 08:02 Project Motor Racing [PlayStation 5] Rozbudowany tryb kariery, realistycznie zachowujący się na torze przeciwnicy sterowani przez komputer - to były jedne z akcentowanych atutów gry Project Motor… » więcej 2025-12-06, godz. 08:01 Marvel Cosmic Invasion [Xbox Series X] To jest tak bardzo w latach 80. i 90., że zacząłem szukać swojej karty do wypożyczalni VHS. Ale to jest też tak dobre. To jest tak dobre, jak ten Spider… » więcej 2025-11-29, godz. 08:05 The Rogue Prince of Persia [Xbox Series X] Ta gra towarzyszy mi od początku mojej przygody z komputerami czy konsolami. Zresztą Prince od Persia to jeden z tych tytułów, który w ogóle ukształtował… » więcej
12345