Gra, która zebrała maksymalne oceny wszędzie, gdzie się dało. Nazwana prawdopodobnie najbardziej rewolucyjną bijatyką w historii. Prawdopodobnie punkt cementujący serię w historii gier. Tekken 3, bo o nim mowa, światu ukazał się w marcu 1997 roku na automatach w Japonii i Ameryce.
Fabuła, chociaż nie jest najważniejsza w tej grze, ma miejsce około 20 lat po wydarzeniach z dwójki. Głównym wątkiem jest to, że żądny zemsty Jin Kazama, syn Kazuyi i wnuk Heihachiego szuka zemsty po tym, jak starszy z Mishimów wrzuca ciało młodszego do wulkanu. Idealna okazja ukazuje się, kiedy Heihachi w dzień 19. urodzin Jina ogłasza trzeci Turniej Żelaznej Pięści.
Jako, iż Tekken 3 toczy się tak długo po wydarzeniach z „dwójki”, twórcy zdecydowali się na znaczne odświeżenie listy postaci. Tylko kilka to znajome wtedy twarze, cała reszta to nowi wojownicy. I można się zżymać, że w wielu przypadkach to było na zasadzie, że gramy synem/córką/uczniem postaci znanej z wcześniejszych gier, ale fakty są takie, że w „trójce” swój debiut mieli, na przykład, Xiaoyu, Hwoarang, Eddy, Bryan czy oczywiście Jin, którzy do dzisiaj pojawiają się w produkcjach.
Fabuła, chociaż nie jest najważniejsza w tej grze, ma miejsce około 20 lat po wydarzeniach z dwójki. Głównym wątkiem jest to, że żądny zemsty Jin Kazama, syn Kazuyi i wnuk Heihachiego szuka zemsty po tym, jak starszy z Mishimów wrzuca ciało młodszego do wulkanu. Idealna okazja ukazuje się, kiedy Heihachi w dzień 19. urodzin Jina ogłasza trzeci Turniej Żelaznej Pięści.
Jako, iż Tekken 3 toczy się tak długo po wydarzeniach z „dwójki”, twórcy zdecydowali się na znaczne odświeżenie listy postaci. Tylko kilka to znajome wtedy twarze, cała reszta to nowi wojownicy. I można się zżymać, że w wielu przypadkach to było na zasadzie, że gramy synem/córką/uczniem postaci znanej z wcześniejszych gier, ale fakty są takie, że w „trójce” swój debiut mieli, na przykład, Xiaoyu, Hwoarang, Eddy, Bryan czy oczywiście Jin, którzy do dzisiaj pojawiają się w produkcjach.
Rok po premierze Tekken 3 trafił pod strzechy za sprawą konsolowego portu na PlayStation. I rozszedł się jak świeże bułeczki. Tylko w 1998 roku gra zarobiła 48 i pół miliona dolarów tylko w Stanach Zjednoczonych. Szacuje się, że Tekken 3 sprzedał łącznie ponad 9 milionów kopii, co pobiło wynik poprzedniczki o ponad trzy miliony. Po tym hicie wyszedł niekanoniczny, jeżeli chodzi o historię Tekken Tag Tournament oraz trochę słabiej przyjęty Tekken 4. Rekord sprzedażowy w tej serii pobije dopiero Tekken 5 z 2004 roku, który sprzeda ponad 10 milionów kopii.