Historia serii Dynasty Warriors jest dość nietypowa. W roku 1997 na pierwsze PlayStation wyszła bijatyka pod tym tytułem, która de facto dała początek całego podgatunku znanego pod nazwą musou.
Gra oferowała pojedynki 1 na 1 w klasycznym podejściu walki z bronią białą. 16 zawodników do wyboru, ataki, bloki, parowanie, czyli wszystko to, co znamy choćby z serii Samurai Shodown czy Soulcalibur.
Interesujące jest to, że ze względu na inne nazewnictwo w Japonii i to, że kolejna odsłona serii odbiegała pod względem gatunku od oryginalnego Dynasty Warriors, w Europie produkcja wyszła jako Dynasty Warriors 2. To niestety spowodowało rozbieżności w numeracji, która jest problemem do dziś.
Gra oferowała pojedynki 1 na 1 w klasycznym podejściu walki z bronią białą. 16 zawodników do wyboru, ataki, bloki, parowanie, czyli wszystko to, co znamy choćby z serii Samurai Shodown czy Soulcalibur.
Interesujące jest to, że ze względu na inne nazewnictwo w Japonii i to, że kolejna odsłona serii odbiegała pod względem gatunku od oryginalnego Dynasty Warriors, w Europie produkcja wyszła jako Dynasty Warriors 2. To niestety spowodowało rozbieżności w numeracji, która jest problemem do dziś.
Bijatyka i pomysł spodobał się graczom, więc studio Omega Force postanowiło kontynuować serię, ale postanowili dokonać znacznej zmiany. Kolejne odsłony Dynasty Warriors stały się slasherami z elementami taktycznymi, gdzie walczyło się dosłownie z kilkudziesięcioma przeciwnikami na raz. Seria doczekała się kilkunastu odsłon i spin-offów i ukazuje się do dziś.