Gry samochodowe można podzielić na przynajmniej trzy kategorie: symulatory, w których chodzi o najwierniejsze odtworzenie fizyki jazdy prawdziwym autem, do czego niezbędna jest kierownica. Gry zręcznościowe, w których wystarczy pad lub klawiatura i chodzi bardziej o efektowną, szaloną i niezbyt rzeczywistą jazdę - oraz miks dwóch powyższych. I takich tytułów w tej chwili jest chyba najwięcej: tak, aby nie zniechęcić początkujących, ale aby i bardziej wymagający znaleźli coś dla siebie. Do tejże kategorii zaliczamy także WRC 3 - w Giermaszu nie recenzowaliśmy dotychczas "ścigałek", zaczynamy od oficjalnego tytułu licencjonowanego przez międzynarodową federację FIA i traktującego o rajdach. Dwie pierwsze części nie powaliły, jednak "trójka" ma to "coś" - nie jest to co prawda gra idealna, ale zasłużyła na 7,5 punktu w naszej dziesięciostopniowej skali. Przy czym uprzedzamy - ocena dotyczy WRC 3 z podłączoną kierownicą i z wyłączonymi wszelkimi ułatwieniami.