Wyzwolenie Wilna i okolic spod okupacji niemieckiej dla miejscowej ludności oznaczało tylko chwilową radość z zakończenia wojny. Wkroczenie Armii Czerwonej nie dawało wolności, dlatego organizacje konspiracyjne, w tym polskie harcerstwo, nie przerwały działalności. Aktywnie udzielającą się w Wilnie harcerką była m.in bohaterka reportażu Stanisława Kociełowicz z domu Kowalewska, ps. „Iskierka”. Pani Stanisława, jak również jej koleżanki chyba nie do końca zdawały sobie sprawę, ile ryzykują. Był to przecież czas, kiedy ludzie znikali dosłownie z dnia na dzień; z domów, z pracy czy ze szkoły. Harcerki przynosiły jednak paczki z jedzeniem i piciem do przetrzymywanych czy przekazywały informacje do ich rodzin. Pani Stanisława została aresztowana. Przeżyła więzienie i ciężką pracę w sowieckich łagrach. Jednak udało jej się przetrwać i wrócić do Polski? Dzisiaj po 21-ej przypomnimy reportaż Małgorzaty Furgi zatytułowany "Kilka kart z pamiętnika Wilnianki".
Fragmenty pamiętnika Stanisławy Kociełowicz czyta Agata Rokicka.