Zdaniem Małgorzaty Tomczuk, synoptyk Centrum Nadzoru Operacyjnego IMGW, w ciągu najbliższych dni tak silnych podmuchów wiatru nie musimy się spodziewać. Jak mówi, wiatr może jeszcze silniej powiać na północy kraju w nocy z sobotę na niedzielę, w niedzielę oraz poniedziałek, ale to nie powinny być prędkości powodujące takie zniszczenia, jak minionej nocy.

Jak dodaje Małgorzata Tomczuk, na cieplejszą, słoneczną pogodę trzeba poczekać jeszcze co najmniej tydzień. - Po niedzieli prognozowana jest chłodna i deszczowa aura - mówi synoptyk.

Na terenie całego kraju trwa usuwanie szkód spowodowanych przez orkan "Ksawery". Najwięcej pracy służby mają przy sprzątaniu połamanych drzew i naprawie sieci energetycznej. Nad przywróceniem dostaw prądu do wszystkich odbiorców pracuje około 1300 osób. Z danych Ministerstwa Energii wynika, że około godziny 16 wciąż ponad pół miliona osób nie miało prądu. Większość awarii ma zostać usunięta jeszcze w piątek.

Kilka dni potrwa za to potrwa usuwanie pozostałych skutków nawałnic. Straż pożarna otrzymała w sumie ponad 11 tysięcy zgłoszeń, głównie w sprawie połamanych i powalonych przez wiatr drzew. W ciągu ostatniej doby uszkodzonych zostało również około 900 budynków, w tym 460 mieszkalnych. Wsparcie dla poszkodowanych zapowiedziała w piątek premier Beata Szydło.

W wyniku nawałnic zginęły dwie osoby, a około 40 zostało rannych.