Kilkaset anulowanych lotów, z czego kilkanaście z i do Polski. Piloci linii lotniczej Ryanair rozpoczęli dwudniowy strajk, a przewoźnik zwraca pieniądze za wykupione bilety i oferuje inne połączenia.
Efektem dwudniowego strajku jest 300 odwołanych lotów. Najbardziej ucierpią pasażerowie, którzy planowali lot z lub do Hiszpanii. W sumie, jest to 200 lotów. 50 kolejnych dotyczy Belgii i Portugalii. Kłopoty mają także pasażerowie, korzystający z polskich połączeń Ryanaira. Samoloty przewoźnika nie wylecą z lotnisk do hiszpańskich i belgijskich miast.
Wcześniejsze protesty, a także wyższe koszty działalności spowodowały, że zyski Ryanaira spadły w pierwszym kwartale tego roku o 20 procent. Zarząd firmy wskazuje, że w ostatnim czasie podwyższono płace, a także zainwestowano w dodatkowe szkolenia dla załóg.
Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, przewoźnik ma obowiązek poinformować pasażera o zmianach lub odwołanym locie maksymalnie na dwa tygodnie przed podróżą. Przewoźnik tego nie dopełnił, dlatego należy się rekompensata - do 250 euro za podróż do 1500 km oraz do 400 euro za lot powyżej tej odległości.