Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. www.wikipedia.org / Amio Cajander
Fot. www.wikipedia.org / Amio Cajander
Komisja Europejska chce zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Komisarze zdecydowali, że wyślą do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu wniosek o tzw. środki tymczasowe nakazujące zamrożenie przepisów do czasu rozpatrzenia przez sędziów skargi Komisji z jesieni ubiegłego roku.
Polska sprzeciwia się ingerencji unijnych instytucji i podkreśla, że organizacja sądownictwa leży w gestii państw członkowskich.

Po wpłynięciu wniosku do Luksemburga wiceprezes Trybunału podejmie wstępną decyzję jeszcze w tym miesiącu. Jeśli zgodzi się z argumentacją Komisji Europejskiej i nakaże zawieszenie przepisów, wtedy Polska powinna się już do wstępnej decyzji dostosować. Później zorganizowane zostanie wysłuchanie obu stron i najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy zapadnie ostateczna decyzja. Zignorowanie postanowienia Trybunału grozi karami finansowymi.

Komisja w październiku ubiegłego roku zaskarżyła nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Uznała, że jest on zagrożeniem dla niezawisłości sędziowskiej. Argumentowała, że nie gwarantuje on bezstronności i niezależności Izby Dyscyplinarnej, która składa się wyłącznie z sędziów wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, a jej członkowie są powoływani przez polityków. Teraz zdecydowała, że poprosi unijny Trybunał o zamrożenie przepisów do czasu rozpatrzenia tej skargi w Luksemburgu.

Zarzuty Brukseli wielokrotnie odrzucał polski rząd. Zapewniał też o gwarancjach niezależności sędziowskiej i o prawidłowo funkcjonującym systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej.

W poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta odrzucił również możliwość zablokowania działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

- Organizacja wymiaru sprawiedliwości nie leży w kompetencjach Unii Europejskiej oraz żadnego z jej organów, zatem równie dobrze TSUE mógłby wstrzymać działania całego polskiego rządu, bądź każdego innego rządu państwa członkowskiego, gdyby przyjąć zasadę, że mógłby to zrobić - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

Podobne środki tymczasowe unijny Trybunał Sprawiedliwości zastosował już wcześniej, a dotyczyły one zawieszenia ustawy o Sądzie Najwyższym, do której później zostały wprowadzone zmiany.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty