Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości przekonywali w Parlamencie Europejskim, że zmiany w sądownictwie w Polsce „były oczekiwane przez obywateli" i nie naruszyły niezależności sędziów.
Tymczasem według deputowanych Platformy Obywatelskiej, nowelizacje wprowadzone przez PiS doprowadziły do „poważnego naruszenia rządów prawa”. W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat praworządności w Polsce.
Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło powiedziała dziennikarzom po debacie, że Polska wprowadziła „takie same rozwiązania, jakie od lat funkcjonują w innych krajach Unii”, ponieważ - jak dodała - „w Polsce nie przeprowadzono reformy sądownictwa po przemianie ustrojowej”. Jej zdaniem jednak, instytucje europejskie „nie są otwarte na dialog w tej sprawie”.
- Zakładam, że nie jest to zła wola, tylko manipulacja polityków opozycji, którzy nie mogą ciągle pogodzić się z przegranymi wyborami - stwierdziła Szydło.
Działania Komisji poparł między innymi Radosław Sikorski - europoseł PO. Według byłego ministra, przeprowadzone w ostatnich latach reformy zwiększyły wpływ polityków na sądy i zagrażają obecności Polski w Unii Europejskiej.
- To jest ostatnia sesja, na której są Brytyjczycy, a brexit właśnie od tego się zaczął. Od rozumienia suwerenności jako "Wolnoć, Tomku, w swoim domku" - powiedział Sikorski.
W czwartek Parlament Europejski zagłosuje również nad rezolucją na temat sytuacji w Polsce i na Węgrzech. Europosłowie chcą między innymi wezwać Komisję do rozważenia powiązania dofinansowania unijnego z oceną praworządności w danym kraju. Ma być też mowa o "korzystaniu przez Komisję z przysługujących jej narzędzi w obronie traktatów".
Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło powiedziała dziennikarzom po debacie, że Polska wprowadziła „takie same rozwiązania, jakie od lat funkcjonują w innych krajach Unii”, ponieważ - jak dodała - „w Polsce nie przeprowadzono reformy sądownictwa po przemianie ustrojowej”. Jej zdaniem jednak, instytucje europejskie „nie są otwarte na dialog w tej sprawie”.
- Zakładam, że nie jest to zła wola, tylko manipulacja polityków opozycji, którzy nie mogą ciągle pogodzić się z przegranymi wyborami - stwierdziła Szydło.
Działania Komisji poparł między innymi Radosław Sikorski - europoseł PO. Według byłego ministra, przeprowadzone w ostatnich latach reformy zwiększyły wpływ polityków na sądy i zagrażają obecności Polski w Unii Europejskiej.
- To jest ostatnia sesja, na której są Brytyjczycy, a brexit właśnie od tego się zaczął. Od rozumienia suwerenności jako "Wolnoć, Tomku, w swoim domku" - powiedział Sikorski.
W czwartek Parlament Europejski zagłosuje również nad rezolucją na temat sytuacji w Polsce i na Węgrzech. Europosłowie chcą między innymi wezwać Komisję do rozważenia powiązania dofinansowania unijnego z oceną praworządności w danym kraju. Ma być też mowa o "korzystaniu przez Komisję z przysługujących jej narzędzi w obronie traktatów".