Sąd apelacyjny w Malmö nie zgodził się na wydalenie z kraju skazanego za próbę zabójstwa 22-letniego azylanta.
Uzasadniając wyrok sąd powołał się na przedstawione przez skazanego zaświadczenie o tym, że ten został uznany przez jeden z klanów w Iraku, za banitę i grozi mu tam śmierć.
Irakijczyk w 2016 roku, rok po złożeniu wniosku o azyl w Szwecji próbował podpalić jeden z salonów fryzjerskich w miejscowości Ronneby na południu kraju.
Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę, za próbę zabójstwa przez podpalenie na 10 miesięcy więzienia oraz na wydalenie z kraju bez prawa powrotu przez okres pięciu lat.
Ali Al-Badr odwołał się od wyroku sądu i zażądał uchylenia decyzji o wydaleniu go do Iraku, bo jak twierdził, grozi mu tam śmierć. Skazany powoływał się na zaświadczenie wydane jakoby przez jeden z klanów w Iraku o tym, że mężczyzna zhańbił jedną z młodych kobiet należących do klanu.
Według dokumentu, którego autentyczności nie potwierdzono, 23-latek został uznany za banitę oraz to, że w przypadku powrotu do ojczyzny musi zostać zabity.
W grudniu sąd apelacyjny podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji ale uznał, że ze względu na grożące mężczyźnie w Iraku niebezpieczeństwo jego deportacja ze Szwecji musi zostać wstrzymana.
W piątek Prokurator Krajowy zaskarżył orzeczenie sądu w Malmö. Sprawę ostatecznie rozstrzygnie Sąd Najwyższy.
Irakijczyk w 2016 roku, rok po złożeniu wniosku o azyl w Szwecji próbował podpalić jeden z salonów fryzjerskich w miejscowości Ronneby na południu kraju.
Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę, za próbę zabójstwa przez podpalenie na 10 miesięcy więzienia oraz na wydalenie z kraju bez prawa powrotu przez okres pięciu lat.
Ali Al-Badr odwołał się od wyroku sądu i zażądał uchylenia decyzji o wydaleniu go do Iraku, bo jak twierdził, grozi mu tam śmierć. Skazany powoływał się na zaświadczenie wydane jakoby przez jeden z klanów w Iraku o tym, że mężczyzna zhańbił jedną z młodych kobiet należących do klanu.
Według dokumentu, którego autentyczności nie potwierdzono, 23-latek został uznany za banitę oraz to, że w przypadku powrotu do ojczyzny musi zostać zabity.
W grudniu sąd apelacyjny podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji ale uznał, że ze względu na grożące mężczyźnie w Iraku niebezpieczeństwo jego deportacja ze Szwecji musi zostać wstrzymana.
W piątek Prokurator Krajowy zaskarżył orzeczenie sądu w Malmö. Sprawę ostatecznie rozstrzygnie Sąd Najwyższy.