Naukowiec nazwał hipokryzją honorowanie przez władze miejsc publicznych nazwiskami Polaków, którzy podczas okupacji ratowali Żydom życie.

Według prof. Grabowskiego, podczas niemieckiej okupacji polska ludność nie była tylko świadkiem zagłady Żydów, ale też w różny sposób kolaborowała z Niemcami. W ten sposób Polacy przyczynili się do śmierci wielu Żydów próbujących uniknąć eksterminacji.

- Na podstawie moich badań mogę stwierdzić, że chodzi o śmierć 200 tysięcy Żydów. Jest to liczba, której jestem gotów bronić. Moi koledzy w Yad Vashem szacują ją na od 130 do 180 tys. - powiedział prof. Grabowski.

Historyk tłumaczył, że polskie władze próbują obecnie wybielać historię. Grabowski zasugerował, że nadawanie przez polskie władze ulicom i skwerom nazwisk Polaków ratujących Żydów podczas okupacji, jest hipokryzją, skoro milczy się na temat kolaboratorów.

- To jest obraźliwe to co mówi prof. Grabowski wobec tych wszystkich polskich bohaterów, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Żydów - powiedział Radiu Szczecin prof. Jan Żaryn.

Seminarium zostało zorganizowane przez "Forum Żywej Historii", podległą szwedzkiemu ministerstwu kultury instytucje, której zadaniem jest szerzenie wśród Szwedów wiedzy na temat ofiar totalitaryzmów.

Prof. Jan Grabowski jest historykiem, pracuje na uniwersytecie w Ottawie oraz w Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN.