Brytyjskie służby udaremniły zamach bombowy. Podejrzewana jest organizacja terrorystyczna domagająca się zjednoczenia Irlandii i zlikwidowania brytyjskiej administracji na północy Szmaragdowej Wyspy.
Bomba wybuchnąć miała mniej więcej o północy polskiego czasu. Ładunek przyczepiony miał być do jednej z ciężarówek na promie płynącym z Irlandii Północnej do Szkocji. Jak pisze "Times" wygląda na to, że terroryści popełnili błąd: przymocowali bombę do złego pojazdu, takiego, który tego dnia nie opuścił parkingu.
Północnoirlandzka policja nie ma wątpliwości: efektem byłyby ofiary śmiertelne i ranni.
Podejrzani: terroryści powołujący się na krwawą tradycję IRA - Irlandzkiej Armii Republikańskiej chcącej zjednoczenia Irlandii przemocą.
W Zjednoczonym Królestwie obowiązuje trzeci z pięciu stopni alarmu antyterrorystycznego. W Irlandii Północnej zagrożenie jest większe: obowiązuje tu czwarty poziomów. Oznacza to, że atak jest prawdopodobny.
Północnoirlandzka policja nie ma wątpliwości: efektem byłyby ofiary śmiertelne i ranni.
Podejrzani: terroryści powołujący się na krwawą tradycję IRA - Irlandzkiej Armii Republikańskiej chcącej zjednoczenia Irlandii przemocą.
W Zjednoczonym Królestwie obowiązuje trzeci z pięciu stopni alarmu antyterrorystycznego. W Irlandii Północnej zagrożenie jest większe: obowiązuje tu czwarty poziomów. Oznacza to, że atak jest prawdopodobny.