Ze względu na różnicę czasową głosowanie już rozpoczęło się w Stanach Zjednoczonych. Odbywa się ono tylko i wyłącznie korespondencyjnie.
Komisje wyborcze pracują w naszych placówkach dyplomatycznych w Waszyngtonie, w Nowym Jorku, Chicago, Houston i Los Angeles.
Tak samo jak w Polsce, komisje wyborcze pracują w godzinach od 7 do 21. W tym czasie rozcinane są pakiety nadesłane pocztą. Ze względu na mniejszy stopień zagrożenia epidemiologicznego, do konsulatu w Chicago wyborcy mogą sami przynosić pakiety do głosowania. Na miejscu odbierają je członkowie komisji wyborczych. Wśród osób, które przyniosły w sobotę taki pakiet jest znany polonijny działacz Janusz Majewski.
- Jestem bardzo świadomy, że idę na wybory, bo wiem o co chodzi. Tu chodzi o bardzo szeroką skalę społeczną - powiedział Majewski.
Amerykańska poczta zapowiedziała, że do ostatniej chwili do godziny 21 dostarczać będzie do konsulatu pakiety wyborcze. Po 21 rozpocznie się liczenie głosów.
Tak samo jak w Polsce, komisje wyborcze pracują w godzinach od 7 do 21. W tym czasie rozcinane są pakiety nadesłane pocztą. Ze względu na mniejszy stopień zagrożenia epidemiologicznego, do konsulatu w Chicago wyborcy mogą sami przynosić pakiety do głosowania. Na miejscu odbierają je członkowie komisji wyborczych. Wśród osób, które przyniosły w sobotę taki pakiet jest znany polonijny działacz Janusz Majewski.
- Jestem bardzo świadomy, że idę na wybory, bo wiem o co chodzi. Tu chodzi o bardzo szeroką skalę społeczną - powiedział Majewski.
Amerykańska poczta zapowiedziała, że do ostatniej chwili do godziny 21 dostarczać będzie do konsulatu pakiety wyborcze. Po 21 rozpocznie się liczenie głosów.