Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie organizacji majowych wyborów prezydenckich przez Pocztę Polską, jest dla władz zaskakująca.
WSA uznał, że decyzja premiera Mateusz Morawieckiego z kwietnia, została wydana z naruszeniem prawa.
Piotr Müller podkreślił, że premier podjął decyzje na podstawie specjalnej ustawy, dotyczącej przeciwdziałania skutkom pandemii koronawirusa.
- Podkreślamy, że ta decyzja została wydana na podstawie przepisów prawa, uchwalonej w tym trudnym czasie ustawy oraz przepisów Konstytucji, które obligowały, aby w tym czasie, czyli w maju, przeprowadzić wybory. To przepisy Konstytucji regulują w którym dniu odbywają się wybory i z tego powodu też była wydana decyzja pana premiera. I to w czasie, w którym na całym świecie panowała epidemia, w którym nie było wiadomo w jaki sposób będzie się nadal rozwijała epidemia koronawirusa. I decyzja ta została podjęta w trosce o to, aby w bezpieczny sposób przeprowadzić wybory - mówił Müller.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego z kwietnia o nałożeniu na Pocztę Polską obowiązku organizacji majowych wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej, była bezpodstawna i naruszyła prawo. Sąd decyzję unieważnił.
Jak powiedział Piotr Müller, decyzja o odwołaniu zostanie podjęta po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku.
Piotr Müller podkreślił, że premier podjął decyzje na podstawie specjalnej ustawy, dotyczącej przeciwdziałania skutkom pandemii koronawirusa.
- Podkreślamy, że ta decyzja została wydana na podstawie przepisów prawa, uchwalonej w tym trudnym czasie ustawy oraz przepisów Konstytucji, które obligowały, aby w tym czasie, czyli w maju, przeprowadzić wybory. To przepisy Konstytucji regulują w którym dniu odbywają się wybory i z tego powodu też była wydana decyzja pana premiera. I to w czasie, w którym na całym świecie panowała epidemia, w którym nie było wiadomo w jaki sposób będzie się nadal rozwijała epidemia koronawirusa. I decyzja ta została podjęta w trosce o to, aby w bezpieczny sposób przeprowadzić wybory - mówił Müller.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego z kwietnia o nałożeniu na Pocztę Polską obowiązku organizacji majowych wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej, była bezpodstawna i naruszyła prawo. Sąd decyzję unieważnił.
Jak powiedział Piotr Müller, decyzja o odwołaniu zostanie podjęta po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku.
Dodaj komentarz 3 komentarze
no pacz pan, zaskoczeni!
A było słuchać ludzi inteligentnych?
Ciut za późno wymyślili bandycki arcy-prze-PiS, że "nie popełnia przestępstwa ten, kto" twierdzi, że w związku z koronawirusem popełnia przestępstwo.
nikt się chyba nie dziwi, że sądy "układające się" i ingerujące w politykę stoją po stronie "swoich", byłych agentów, SBków, pracowników słóżb komunistycznych czasów, czyli generalnie grona, które chce odzyskać władzę z rąk PiSu.
Przecież trzeba sobie pomagać ;)
Pan Piotrowicz i paru innych to "nasze" komuchy?