Pomimo spadku liczby zakażeń, rząd Norwegii przedłużył o co najmniej trzy tygodnie obowiązywanie ograniczeń związanych z pandemią koronawriusa.
Zdecydowano również o przekazaniu samorządom środków na zatrudnienie dodatkowych urzędników kontrolujących przestrzeganie obostrzeń.
Podczas środowej konferencji prasowej na temat aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju, premier Erna Solberg potwierdziła, że spada liczba nowych zakażeń koronawirusem. Jest jednak za wcześnie, aby zrezygnować z wprowadzonych obostrzeń, które muszą nadal być przestrzegane. Co najmniej do Świąt Bożego Narodzenia - przekonywała norweska premier.
- Samorządy otrzymają od rządu dodatkowe wsparcie, aby wzmocnić kontrolę przestrzegania przez obywateli obowiązujących restrykcji. Zbyt często widzieliśmy, jak szybko powstawały ogniska infekcji tam, gdzie nie były one brane na serio - mówiła Erna Solberg.
Szefowa rządu podkreśliła, że duże imprezy bożonarodzeniowe i noworoczne muszą zostać odłożone na przyszły rok, a święta powinno się spędzać w najbliższym rodzinnym gronie.
W ujęciu tygodniowym dzienna średnia zakażeń wynosi w Norwegii 533 przypadki.
Podczas środowej konferencji prasowej na temat aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju, premier Erna Solberg potwierdziła, że spada liczba nowych zakażeń koronawirusem. Jest jednak za wcześnie, aby zrezygnować z wprowadzonych obostrzeń, które muszą nadal być przestrzegane. Co najmniej do Świąt Bożego Narodzenia - przekonywała norweska premier.
- Samorządy otrzymają od rządu dodatkowe wsparcie, aby wzmocnić kontrolę przestrzegania przez obywateli obowiązujących restrykcji. Zbyt często widzieliśmy, jak szybko powstawały ogniska infekcji tam, gdzie nie były one brane na serio - mówiła Erna Solberg.
Szefowa rządu podkreśliła, że duże imprezy bożonarodzeniowe i noworoczne muszą zostać odłożone na przyszły rok, a święta powinno się spędzać w najbliższym rodzinnym gronie.
W ujęciu tygodniowym dzienna średnia zakażeń wynosi w Norwegii 533 przypadki.