Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Rotmistrz Witold Pilecki. Fot. pl.wikipedia.org, Old photos in color
Rotmistrz Witold Pilecki. Fot. pl.wikipedia.org, Old photos in color
Mija 74. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego - żołnierza Armii krajowej, bohatera walk o niepodległość, ochotnika do Auschwitz. Zginął po długim i sfingowanym przez PRL śledztwie 25 maja 1948 roku w mokotowskim więzieniu.
W jego murach obecnie mieści się Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

Dyrektor placówki, Filip Musiał zaprasza na centralne uroczystości rocznicowe i uczczenia wyjątkowej postaci jaką dla historii Polski jest Witold Pilecki.

- Jest reprezentantem pokolenia, które przywróciło Polskę na mapę Europy w roku 1918, później walczyło przeciwko komunistycznej nawale w 1918- 1920, w wojnie polsko-bolszewickiej, za udział w tych walkach bardzo młody Witold Pilecki został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, budował również II Rzeczpospolitą, opiekował się rodzinnym majątkiem - mówił Filip Musiał.

Filip Musiał podkreśla, że Muzeum przy Rakowieckiej jest szczególnym miejscem pamięci Rotmistrza Pileckiego i świadectwem, iż sprawa, o którą walczył zwyciężyła. Jak wskazuje dyrektor Muzeum, pokolenia, które wzrastały w ideale walki niepodległościowej, przywróciły Polsce niepodległość i doprowadziły Polskę do momentu, kiedy weszliśmy na ten trudny proces odzyskiwania wolności w roku 1989 - uzasadniał historyk.

Podkreślił, że w 74 rocznicę śmierci Witolda Pileckiego dostrzegamy jego wkład w polską niepodległość, jak również to, że ta walka nie była daremna.

Szczególne pamiątki po Rotmistrzu zaprezentuje dziś jego córka Zofia Pilecka. Są to m.in. książeczka "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis i ryngraf, który Witold Pilecki ofiarował żonie w 15. rocznicę ślubu.

Jak mówi Filip Musiał mają one symboliczne znaczenie.

- Myślę, że zamykają w sobie symbolicznie podejście Rotmistrza wobec ojczyzny, wobec przekonania, że dla Polaka najważniejszą dewizą są słowa: "Bóg, honor, Ojczyzna" - podkreślił.

Jak dodaje historyk, pokolenie Pileckiego zawsze stawiało Ojczyznę ponad swoimi prawami i przywilejami.

W godz. 10-21.30 w Muzeum przy Rakowieckiej będzie można oddać hołd rotmistrzowi Pileckiemu, zwiedzić muzeum wraz z celą, gdzie był więziony.

Wieczorem, o godz. 18.30 rozpocznie się polowa Msza święta w intencji Rotmistrza. Po niej, wręczone zostaną pamiątkowe statuetki osobom wspierającym Muzeum.

Zaplanowano także wyjątkowy koncert. Zaśpiewają artyści starszego i młodego pokolenia, m.in. Krzysztof Cugowski, Krzysztof Iwaneczko, Andrzej Lampert, Basia Pospieszalska. Fragmenty testamentu Witolda Pileckiego, czyli sentencje z książeczki "O naśladowaniu Chrystusa", będzie recytował Adam Woronowicz.

O 21.30 w godzinę i miejscu śmierci Witolda Pileckiego w milczeniu złożony zostanie hołd bohaterskiemu Rotmistrzowi. O tej godzinie Witold Pilecki zostanie upamiętniony we wszystkich miejscach w Polsce z nim związanych.
- Jest reprezentantem pokolenia, które przywróciło Polskę na mapę Europy w roku 1918, później walczyło przeciwko komunistycznej nawale w 1918- 1920, w wojnie polsko-bolszewickiej, za udział w tych walkach bardzo młody Witold Pilecki został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, budował również II Rzeczpospolitą, opiekował się rodzinnym majątkiem - mówił Filip Musiał.
Jak wskazuje dyrektor Muzeum, pokolenia, które wzrastały w ideale walki niepodległościowej, przywróciły Polsce niepodległość i doprowadziły Polskę do momentu, kiedy weszliśmy na ten trudny proces odzyskiwania wolności w roku 1989 - uzasadniał historyk.
- Myślę, że zamykają w sobie symbolicznie podejście Rotmistrza wobec ojczyzny, wobec przekonania, że dla Polaka najważniejszą dewizą są słowa: "Bóg, honor, Ojczyzna" - podkreślił.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty