Jak zaznaczyła, Władimir Putin może wciągnąć białoruskie wojsko w swój konflikt wewnętrzny. W związku z rosyjskimi wydarzeniami zaapelowała do białoruskich żołnierzy o wyrzucenie rosyjskiej armii z kraju.

Swiatłana Cichanouska zwróciła się do białoruskich dyplomatów, przedstawicieli resortów siłowych i żołnierzy, aby pamiętali, że ani Prigożyn, ani Putin nie są przyjaciółmi Białorusi i nie należy stawać po ich stronie, a głównym zadaniem Białorusinów jest zachowanie bezpieczeństwa i niezależności swego kraju. Jak dodała, Białorusini muszą być gotowi na każdy scenariusz. Zwracając się do białoruskich żołnierzy, zaznaczyła, że Białorusini nie mogą zdać się na los, i oczekiwać, że Rosja sama opuści kraj i zostawi go w spokoju.

"Obecnie mamy najlepszą szansę, aby wygnać rosyjskich wojskowych z naszego kraju." - podkreśliła białoruska opozycjonistka. Swiatłana Cichanouska dodała, że Białoruś powinna zamknąć granicę z Rosją.

Do wydarzeń w Rosji odnieśli się także walczący po stronie Ukrainy białoruscy żołnierze z Pułku im. Konstantego Kalinowskiego. Oni również zaapelowali do przedstawicieli Sił Zbrojnych Białorusi o nieuczestniczenie w konflikcie. Jak podkreślili, zbliża się czas obalenie białoruskiej dyktatury, a na Białorusi jest wiele osób gotowych wyzwolić kraj spod okupacji.