Ponad 4 miliony 400 tysięcy osób zastrzegło swój numer PESEL, by ich danymi nie mogli posłużyć się przestępcy. Rekord padł w czerwcu - pisze "Rzeczpospolita".
Zastrzeżenie PESEL ma chronić przed kradzieżą personaliów i zaciągnięciem przez przestępców kredytu czy nawet sprzedażą mienia. .
"Skala zainteresowania jest spora. I bardzo dobrze. Pokazuje, że obywatele są świadomi zagrożenia związanego z kradzieżą tożsamości" - ocenia poseł Janusz Cieszyński, który jako minister do spraw cyfryzacji w rządzie PiS wprowadzał to rozwiązanie.
PESEL można zastrzec w aplikacji mObywatel lub w urzędzie gminy - czytamy w gazecie.
"Skala zainteresowania jest spora. I bardzo dobrze. Pokazuje, że obywatele są świadomi zagrożenia związanego z kradzieżą tożsamości" - ocenia poseł Janusz Cieszyński, który jako minister do spraw cyfryzacji w rządzie PiS wprowadzał to rozwiązanie.
PESEL można zastrzec w aplikacji mObywatel lub w urzędzie gminy - czytamy w gazecie.