W uroczystościach wzięli udział podlascy parlamentarzyści, samorządowcy i mieszkańcy regionu.

- Powinniśmy przekazywać to pokoleniom, żeby ciągle pamiętać, żeby ta pamięć nigdy nie starła się, bo my dzisiaj tak też stałyśmy przy tablicy. Przecież my chodziłyśmy tu do szkoły. Nigdy nie słyszałyśmy, nikt nam nie powiedział, że to był punkt filtracyjny. To było po prostu tabu. - Będziemy tutaj uczestniczyć w obchodach co roku, będziemy tę pamięć o pomordowanych, o zaginionych kultywować tutaj. Uczyć dzieci, żeby to wszystko nie było zapomniane - mówią uczestnicy.

- Byli tutaj gromadzeni mieszkańcy, którzy działali w podziemiu, członkowie AK, ich rodziny i tutaj później byli odsyłani do GIP i później już nie powrócili nigdy - mówi Wójt gminy Wiżajny, Jacek Pietrukiewicz.

Po uroczyści odsłonięcia tablicy przed urzędem gminy w Wiżajnach otwarto wystawę Instytutu Pamięci Narodowej "I nigdy nie wrócili do domu. Alfabet Obławy Augustowskiej". Wystawa ta pojawi się także 9 lipca w Sejmie RP w Warszawie.