35-letni Alain G. spowodował śmiertelny wypadek w miniony piątek. Wieczorem, najprawdopodobniej pijany wjechał w tył prawidłowo jadącej Skody. Na miejscu zginęli 37-letni mężczyzna i jego dwuletni synek. Kobieta, która prowadziła auto, będąca w ciąży, trafiła do szpitala.

- Podejrzany częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów, potwierdził niejako swój udział w tym wypadku i to, że kierował samochodem Audi, natomiast nie przyznał się do tego, aby kierował tym pojazdem w stanie nietrzeźwości - powiedział prokurator Daniel Brodowski.

Mieszkaniec Bisztynka Alan G. decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Po nieco ponad godzinie policjanci zatrzymali go w domu. Wówczas był pijany.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski