"Bambi, opowieść leśna" - spektakl o życiu i przygodach małego, a potem dorosłego jelenia Bambi właśnie miał swoją premierę na deskach Teatru Lalek PLECIUGA. To historia opisana przez Felixa Saltena w 1923 roku o żyjących w lesie zwierzętach, wśród których jelenie stanowią grupę niemal arystokratyczną. Leśne życie opisane przez Saltena to nie sielanka. Obok miłych i pięknych chwil zdarzają się bowiem sytuacje pełne agresji czy wręcz tragedie, a zwierzęcy bohaterowie powieści zdają się być lustrzanym odbiciem społeczeństwa ludzkiego. Są wśród nich bohaterowie i tchórze, agresorzy i obrońcy, a cała powieść do złudzenia przypomina powstałą długo później historię z „Króla Lwa”.
"Festiwal Spoiwa zawsze był dla nas świadectwem czasu, w jakim się znajdujemy. Próbą rozpoznania, w jaki sposób postrzegamy, rozpoznajemy, słyszymy rzeczywistość. Był naszym dialogiem zarówno z przestrzenią miasta, jak i nieoczywistością współczesnego świata. Był też powoływanym za każdym razem wspólnotowym świętem, spotykaniem kultur, oswajaniem inności. Zawsze starał się zapraszać do bycia blisko" - tak na swojej stronie internetowej pisze Teatr Kana, który zaprasza już od wtorku na Festiwal Spoiwa. Tym razem cykl wydarzeń rozłożony został na niemal dwa tygodnie. Wstęp na wszystkie wydarzenia festiwalowe wolny, jednak trzeba sobie zarezerwować mailowo wejściówkę. O festiwalu z Dariuszem Mikułą rozmawia Małgorzata Frymus.
W Szczecinie trwa jeden z najstarszych festiwali teatralnych w Polsce Kontrapunkt. 55 Przegląd Teatrów Małych Form w tym roku z powodu pandemii odbywa się w postaci Prologu, czyli bardziej zapowiedzi Festiwalu niż samego Przeglądu. Nie ma konkursów, ani nurtu głównego ani offowego. Jest inaczej. Ale tych kilka dni pozwoliło na powrót atmosfery festiwalowej i emocji, które pozostaną na lata.
Kontrapunkt - Prolog rozpoczął się w czwartek spektaklem plenerowym Teatru Biura Podróży z Poznania, który był jednocześnie aktem Solidarności z protestacją Białorusią. Filharmonia imienia Mieczysława Karłowicza podczas spektaklu świeciła w barwach wolnej Białorusi: biało-czerwono-białych. Na kolejne dni Kontrapunkt przeniósł się na Łasztownię, do Starej Rzeźni. Tam publiczność spotkała się z "Teatrem na faktach". Festiwal obserwuje Małgorzata Frymus.
Kontrapunkt - Prolog rozpoczął się w czwartek spektaklem plenerowym Teatru Biura Podróży z Poznania, który był jednocześnie aktem Solidarności z protestacją Białorusią. Filharmonia imienia Mieczysława Karłowicza podczas spektaklu świeciła w barwach wolnej Białorusi: biało-czerwono-białych. Na kolejne dni Kontrapunkt przeniósł się na Łasztownię, do Starej Rzeźni. Tam publiczność spotkała się z "Teatrem na faktach". Festiwal obserwuje Małgorzata Frymus.
Kiedy kilka miesięcy temu z dnia na dzień zamknięto wszystkie teatry, to dla Teatru Polskiego w Szczecinie zbiegło się to z wyprowadzką ze swojej siedziby, spowodowaną remontem i rozbudową. Miało być oswajanie nowych miejsc i kibicowanie budowie. Wiele się przesunęło w czasie. Choć pandemia nadal trwa, to już w najbliższy piątek Polski zaczyna nowy sezon. Zresztą w przypadku tej szczecińskiej sceny to nie nowość bowiem od wielu lat tu sezon zaczyna się w sierpniu. Małgorzata Frymus rozmawia z dyrektorem Teatru Polskiego Adamem Opatowiczem.
Wczoraj (6 czerwca) Teatr Kana zaprosił swoich widzów na on-linową premierę filmu "Popytka - ukryty wymiar" Weroniki Fibich i Adama Ptaszyńskiego. To opowiedziana w czasach pandemii historia pytania: "Boją się nas czy o nas?". To próba odnalezienia się w nowej sytuacji, w której alternatywne sposoby spotykania wymuszają inne formy obecności. To wreszcie pytania o widza i relację z nim, a także o relację pomiędzy samymi twórcami. Rozpoznajemy ukryty wymiar – wymiar w ukryciu, wymiar ukrytego. W czasach dystansu przyglądamy się mocniej istocie bliskości i "obcowania". Małgorzata Frymus rozmawia z Weroniką Fibich o filmie, ale też o pracy nad spektaklem.
"Pleciuga plecie w necie" to projekt Teatru Lalek Pleciuga, który został pozytywnie oceniony i dostał dofinansowanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z projektu "Kultura w sieci". Od początku przyszłego tygodnia Teatr zaprasza codziennie do siebie tak, jak to było w czasach przez pandemią, tyle że do netu. Wprawdzie już od początku epidemii Pleciuga prezentowała sporo na swoich kanałach internetowych, ale nie było to tak intensywne - jak będzie od najbliższego wtorku. Szczegóły przedstawia Małgorzata Frymus w rozmowie z aktorami Pleciugi.
Anna Augustynowicz - dyrektor artystyczna Teatru Współczesnego w Szczecinie odbywa zdalne próby czytania dramatu "Beckomberga" szwedzkiej pisarki Sary Stridsberg.
Jej ostatnia powieść oparta jest na historii rodzinnej autorki. Jak pisze Jan Balbierz w "Dialogu" (12/2016) - "Jej ojciec był przez wiele lat pacjentem największego szpitala psychiatrycznego w Szwecji, tam też odwiedzała go jako nastolatka. Pisarka nie ukrywa, że było to dla niej doświadczenie traumatyczne i formatywne; pracując nad powieścią i dramatem, przez powrót do dziecięcych lęków usiłowała je oswoić".
Z Anną Augustynowicz rozmawia Małgorzata Frymus.
Jej ostatnia powieść oparta jest na historii rodzinnej autorki. Jak pisze Jan Balbierz w "Dialogu" (12/2016) - "Jej ojciec był przez wiele lat pacjentem największego szpitala psychiatrycznego w Szwecji, tam też odwiedzała go jako nastolatka. Pisarka nie ukrywa, że było to dla niej doświadczenie traumatyczne i formatywne; pracując nad powieścią i dramatem, przez powrót do dziecięcych lęków usiłowała je oswoić".
Z Anną Augustynowicz rozmawia Małgorzata Frymus.