Był to rok królowania Adele i jest cudownej płyty "21", był to rok Florence z rewelacyjną płytą ,,Ceremonials" (myślę, że jest to jedna z niewielu płyt, gdzie każda piosenka ma ,,to coś"). Godna polecenia jest także płyta Coldplay ,,Mylo Xyloto". Na pierwszym miejscu w kategorii płyt zagranicznych stawiam jednak Bon Ivera i przenoszę się z nim w świat nieznanej, zupełnie innej, przepięknej muzyki... Co do krajowych płyt to oczywiście na pierwszej pozycji Nosowska ,,8" z utworem ,,O Lesie" (rewelacja!). Co do kolejnych miejsc to tu było już trudniej wskazać te najbardziej udane, kilka fajnych albumów (Coma, Julia Marcell, Strachy Na Lachy, Cool Kids Of Death, Luxtorpeda). Brakuje mi płyty, która rzuciłaby mnie na kolana. Bardzo rozczarowała mnie płyta The Boogie Town. Po singlu ,,Grawitacja" miałem nadzieję, że będzie to ciekawy album, a piosenki będą w języku POLSKIM! Stało się jednak inaczej i większość piosenek jest w języku angielskim. Drugie rozczarowanie to Lady Pank z płytą ,,Maraton". Zastanawiam się, gdzie się podział ten dawny rockowy klimat zespołu?... No cóż o tych płytach już zapomniałem i nie wracam do nich :(

1. NOSOWSKA - "8" 2. YUGOPOLIS - "Yugopolis 2"

3. LUXTORPEDA - "Luxtorpeda"

NAJLEPSZE PIOSENKI ROKU - tu raczej nie układam i nie chcę ich ,,pozycjonować", wiele mnie zaciekawiło i chętnie ich słucham.

Jaki będzie rok 2012 pod względem muzycznym? Myślę i mam nadzieję że bardzo ciekawy!