Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
FAR: Changing Tides
FAR: Changing Tides
Cztery lata temu szwajcarskie studio Okomotive zabrało mnie na samotną wycieczkę dziwnym pojazdem po pozostałościach rozpadającej się cywilizacji. I teraz w drugiej odsłonie pod tytułem FAR: Changing Tides jest podobnie. Znów jestem sam, znów otacza mnie wymarły świat i znów przemieszczam się pojazdem, choć tym razem pływającym. I znów jest to świetna gra.

Grę do recenzji pobraliśmy w ramach abonamentu Game Pass opłacanego ze środków własnych.
GIERMASZ-Recenzja FAR Chanching Tides

Wydawało mi się, że po pierwszej części pomysł jest wypalony i dalej nie ma nic więcej. Jednak dostałem podobną, choć lekko inną przygodę i muszę przyznać, że znów bawiłem się świetnie, choć miejscami czułem, że już to gdzieś widziałem. Bo FAR: Changing Tides jest bardzo podobne. Zmieniła się trochę sceneria, inny jest pojazd, ale założenia wciąż takie same. Jedziemy w prawo ku nieznanej przygodzie. Znów jest to mierzenie się z samotnością, zniszczoną planetą, brakiem zasobów i ciekawymi, choć bardzo łatwymi zagadkami. Tu nie można się zaciąć i utknąć w miejscu nawet na chwilę. I mnie to nie dziwi, bo założeniem tej produkcji jest relaks i bezstresowa gra. Przynajmniej ja to tak odebrałem.

Z pojazdu jeżdżącego z jedynki przesiadłem się do klejonego z resztek jachtu motorowo-żaglowego, którego możliwości są dużo większe. Są bardzo przydatne, sterowane ręcznie żagle, silnik parowy niezbędny przy bezwietrznej pogodzie oraz mocne, ładowane przez chwilę turbo. Znów trzeba dbać o śmieciowy wkład do wielkiego pieca, podtrzymanie płomienia i mocy, niezbędne naprawy oraz chłodzenie przegrzewającego się napędu. Tym razem pojazd potrafi robić za łódź podwodną, ma też wyciągarkę i dużo większą powierzchnię. Wysiadając bohaterem z łodzi mogłem zbierać zapasy opału, które walały się na nielicznych suchych ziemiach, ale też i na dnie morza po którym pływałem. Survival jest istotną częścią tej gry, ale nie jest to żadne wielkie wyzwanie.

Jak mówiłem, ta gra to cudowny relaks, rozwiązywanie zagadek i podziwianie widoków. Bohater nie może zginąć czy utonąć, gdy skończy się opał zawsze dziwnym trafem znajdzie się go więcej. Nie ma też fabuły i jest to w sumie gra drogi, bo cel jest nieznany a chodzi o to by się przemieszczać. Wciąż w prawo, mijając kolejne przeszkody, przepychając boje, odblokowując drogę na powierzchni i pod wodą. Tu tyle samo czasu poświęciłem na manualną obsługę statku, jak na rozwiązywanie zagadek czy zwiedzanie dostępnego świata.

Różnicą w FAR: Changing Tides względem pierwowzoru jest więcej mechanicznych rzeczy, czegoś do przesunięcia, popchnięcia, uruchomienia i dotyczy to tylko zagadek. Przy każdej trzeba popróbować, pomyśleć logicznie i rozwiązanie jakoś samo wpada do głowy. Czasami trzeba będzie opuścić pojazd i udać się w nieznane, gdzie finalnie przesunie się dźwignię i droga znów będzie stała otworem. Większość zagadek, zwłaszcza te naziemne, różnią się wykonaniem i możliwościami, a to czyni grę jeszcze ciekawszą. Dopływając do przeszkody co rusz zastanawiałem się, co tym razem mnie czeka.

Relaksując się, czerpiąc garściami minimalistyczny zniszczony świat, FAR: Changing Tides da się ukończyć w powiedzmy 5-6 godzin. Niby mało, ale jest osiągnięcie za przejście gry w 210 minut, więc da się zrobić to znacznie szybciej. Mimo krótkiego czasu zabawy, ani razu się nie nudziłem, tytuł co chwilę zaskakiwał mnie nową zagadką, podobną do poprzedniej, ale w innej, robiącej wrażenie scenerii. Jest kilka momentów do kontemplacji, chwytających za serce, ale to nie emocje są tu najważniejsze, a przebywanie drogi do nieznanego celu. Finalnie okazuje się on oczywisty, ale to pozostawię Wam, młodym podróżnikom, do odkrycia.

Ocena: 7/10
 

Zobacz także

2023-04-22, godz. 06:00 Beyond Contact [PC] Gry survivalowe nie są dla każdego. Zbieranie każdej możliwej śrubki, linki czy kabelka (niepotrzebne skreślić), aby potem zrobić filtr, szkło powiększające… » więcej 2023-04-22, godz. 06:00 Final Fantasy Pixel Remaster [PlayStation 5] Dawno, dawno temu - a tak konkretnie w 1987 roku w Japonii, Hironobu Sakaguchi, pracownik podupadającej firmy Square, zaproponował szefostwu projekt, który… » więcej 2023-04-15, godz. 06:00 Dredge [Xbox Series X] Jest rok 1927, kreślony na ekranie komiksową kreską rybak płynie kutrem przez noc. Nie wiemy, dlaczego tam się znalazł, atmosfera wydaje się lekko niepokojąca… » więcej 2023-04-08, godz. 06:00 Resident Evil 4 Remake [Xbox Series X] Ja jestem zachwycony. Jest tu pewnie kilka niedociągnięć, ale one giną w morzu zalet, grywalności i przygody, która trzyma jak łapska zombiaka. Resident… » więcej 2023-04-08, godz. 06:00 Road 96: Mile 0 [PC] Na wstępie do tej recenzji trzeba postawić jedną sprawę jasno: nie grałem w Road 96. Na szczęście Road 96: Mile 0 to prequel, który ma miejsce przed wydarzeniami… » więcej 2023-04-01, godz. 06:00 Octopath Traveler II [PlayStation 5] Przyznam, że zastanawiałem się, jak te kolorowe kropki "zagrają" na wielkim ekranie telewizora? Nowoczesne piksele współczesnych produkcji w tym stylu bardzo… » więcej 2023-04-01, godz. 06:00 Destiny 2: Upadek Światła [Xbox Series X] Nie było chyba jeszcze tak skrajnych emocji jeśli chodzi o dodatki do Destiny 2. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że minęło już trochę czasu od kiedy… » więcej 2023-03-25, godz. 06:00 Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon [Switch] Oprawa graficzna przywodząca na myśl piękne ryciny ze starodawnych książek dla dzieci. A i ogólnie cała narracja poprowadzona jest właśnie w taki sposób… » więcej 2023-03-25, godz. 06:00 WWE 2K23 [Xbox Series X] Niby zabawa w bijatykę, niby udawana, ale właśnie taka ma być sportowa rozrywka. Zawodnicy wyglądają jak atleci, ale to kaskaderzy, aktorzy i sportowcy w… » więcej 2023-03-25, godz. 06:00 Contraband Police [PC] Fikcyjny komunistyczny kraj, lata 80. XX wieku, przejście graniczne, aresztowania, kontrabanda. Rzucając okiem pobieżnie na opis Contraband Police mogłoby… » więcej
1112131415