Magazyny, które wystarczą na 40 lat, nowoczesne pracownie do skanowania i konserwacji dokumentów oraz sale wystawiennicze i konferencyjne - tak ma wyglądać nowa siedziba Archiwum Państwowego w Szczecinie. Prace projektowe powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku.
O nowy gmach dyrekcja archiwum zabiega od lat. W zabytkowym budynku w centrum Szczecina zbiory nie mieszczą się. Część jest przechowywana w Strzmielach pod Łobzem i Międzyzdrojach. Dodatkowo w sądach i urzędach na przyjęcie do archiwum czekają kolejne tomy.
- Mamy tutaj setki tysięcy map, zdjęć oraz dokumentów. One muszą być odpowiednio przechowywane, np. w specjalnie przystosowanych szufladach, ale nie mamy już miejsca - mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie Jan Macholak. - Budynek, w którym obecnie się znajdujemy, powstał na przełomie XIX i XX wieku z możliwością przechowania ok. siedmiu kilometrów akt. Dzisiaj mamy ponad 13 kilometrów.
Najstarsze zbiory Archiwum Państwowego w Szczecinie pochodzą z XIII wieku.
- Ci, którzy nas odwiedzają liczą na to, że dokumenty zostaną im udostępnione. Oczywiście, że zostaną, ale nie zawsze od ręki. Ponieważ część dokumentów jest w Strzmielach, a tam nie ma obsługi interesantów. W związku z tym akta trzeba przywieźć - dodaje dyrektor. - Z wieloletniego planu inwestycyjnego ministra wynika, że w kraju będzie budowanych pięć archiwów, m.in. archiwum szczecińskie.
Według deklaracji ministra kultury Piotra Glińskiego, nowy gmach Archiwum Państwowego w Szczecinie za prawie 60 milionów złotych ma powstać "w kilkuletniej perspektywie".
Z zasobów szczecińskiego archiwum rocznie korzysta około 1,5 tysiąca osób, głównie historyków i dziennikarzy, ale także badaczy z zagranicy. Zdarzają się goście ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Chin czy RPA. Obcokrajowcy często szukają informacji o przodkach.
Kilka lat temu minister obrony narodowej zgodził się przekazać archiwum grunt u zbiegu ulic Moniuszki i Tuwima przy Jasnych Błoniach do końca 2016 roku. W kwietniu resort poinformował jednak, że wojsko zmieniło plany i może oddać go dopiero w 2021 roku. Z tego powodu nie udało się złożyć w terminie wniosku o unijną dotację na budowę nowej siedziby.