Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Kamil Nieradka [Radio Szczecin]
Fot. Kamil Nieradka [Radio Szczecin]
Fermę dla ponad 200 tysięcy kur chce postawić w Motańcu obok Kobylanki miejscowy przedsiębiorca. Mieszkańcy mówią "nie" i organizują protest, bo obawiają się, że fetor z hodowli będzie uprzykrzał im życie.
Władze gminy deklarują, że zrobią wszystko, by nie doszło do budowy kurników.

Inwestor chce postawić kurniki nieco ponad 500 metrów od najbliższych domów. Wcześniej na tej samej działce chciał wybudować biogazownię, ale po protestach mieszkańców zmienił plan.

Zgody nie ma jednak też na budowę kurników. - Zainwestowaliśmy tu swoje pieniądze i chcielibyśmy mieć tu świeże powietrze. Tam jest jezioro Miedwie, tu jest las, a raptem coś takiego miałoby tu powstać - mówią mieszkańcy.

Inwestycja jest na etapie wydania decyzji środowiskowej. Gmina jednak wcześniej chce zmienić plan zagospodarowania przestrzennego. Radni wnioskowali o to w ubiegłym roku. Dokument nie pozwala na budowę kurników w tym miejscu.

Hanna Olszewska z Urzędu Gminy w Kobylance zapewnia, że uchwała o zmianie planu trafi na sesję rady w maju. - W momencie kiedy będzie obowiązywał plan, jeśli inwestor wystąpi do starostwa o pozwolenie na budowę kurników, to go nie dostanie - podkreśla Olszewska.

Protest mieszkańców przeciwko budowie fermy drobiu odbędzie się w piątek w południe przy Urzędzie Gminy w Kobylance.

Inwestor nie chce komentować sprawy.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty