Jak informuje Monika Podziewska, prezes spółki "Szpitale Polskie", która zarządza placówką, po przekształceniu SOR-u w izbę przyjęć, ośmiu lekarzy na kontraktach prawdopodobnie odejdzie ze szpitala, a pracę może stracić pięciu ratowników.

Dwa tygodnie temu Narodowy Fundusz Zdrowia wypowiedział szpitalowi kontrakt na prowadzenie oddziału ratunkowego po kontroli, jaką przeprowadził w marcu. Ta wykazała między innymi, że na oddziale pracuje za mało specjalistów.

- Stwierdzono, że nie ma tam kadry, która zabezpieczałaby świadczenia w samym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, a także w oddziałach szpitalnych, które muszą towarzyszyć SOR-owi - powiedziała nam rzeczniczka zachodniopomorskiego oddziału NFZ, Małgorzata Koszur.

Problemy szpitala zaczęły się kilka miesięcy temu. Pod koniec lutego z placówki odeszło kilkunastu lekarzy, a pacjenci mieli być ewakuowani. Przeniesienie ostatecznie wstrzymał zarząd, który zapewnił, że braki kadrowe uzupełni, a szpital będzie funkcjonował normalnie.