Zwalniamy już wyraźnie na autostradzie A-6 kilka kilometrów za Szczecinem właśnie przed węzłem Rzęśnica. Ruch odbywa się jednym pasem, a korek sięga tam dwóch kilometrów.

- To nie tylko skutek wypadku, ale również z każdą chwilą coraz większej liczby samochodów - podpowiada szef zachodniopomorskiej drogówki Grzegorz Sudakow. - Z 800 do 1600 pojazdów na godzinę, w większości z Gorzowa Wielkopolskiego jadących S3 i do tego dochodzą pojazdy ze Szczecina. Aut jest więc ponad dwa tysiące.

Dalej po zjeździe z A6 przez S-3 jedziemy wprawdzie dość płynnie, ale na skrzyżowaniu z krajową szóstką zaczynają się potężne kłopoty. Tam bowiem zaczyna się korek sięgający z niewielkimi przerwami aż Brzozowa, a to już odcinek ponad 20 kilometrów. Zdesperowani kierowcy uciekają z niego jadąc pod prąd jednokierunkową drogą wyjazdową z Miękowa.

Niebezpiecznie było też w szczecińskiej Płoni. Kierujący samochodem osobowym zajeżdżał drogę innym uczestnikom ruchu, jechał zygzakiem. Po krótkim pościgu zatrzymali go szczecińscy policjanci. Teraz jest badany na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie.

Zator od wyjazdu ze Szczecina w kierunku Świnoujścia sięga już sześciu kilometrów. Ze Szczecina zamiast przez Kijewo i A-6 można spróbować pojechać przez Dąbie, Załom, Pucice i Rurzycę do węzła Goleniów. Zaraz za pierwszy zjazdem na Goleniów po mniej więcej czterech kilometrach można skręcić na drogę wojewódzką nr 111 w kierunku Stepnicy i spokojnie przejechać aż do Wolina trasą alternatywną. Trasa jest oznakowana. Nie można się zgubić. Ruch jest płynny aż do Wolina.

Trzy godziny poczekamy na prom przed karsiborską przeprawą. Jadąc z południa Polski czy ze Szczecina warto pojechać przez Lubieszyn krajową "10" i dalej przez niemiecki Pasewalk, Anklam i Usedom dotrzemy bez korków do Świnoujścia.

Na krajowej szóstce, po wypadku do jakiego doszło w Płotach, nadal są potężne korki sięgające pięciu kilometrów. Kierujący VW Pasatem mężczyzna zjechał nagle na lewy pas jezdni i uderzył w przejeżdżającego Hyundaia. Do szpitala trafiła żona kierowcy VW i dziewięciomiesięczne dziecko. Policja kieruje tam ruchem wahadłowo.

Ten zator można spróbować ominąć jadąc w kierunku Kołobrzegu skręcając z obwodnicy Nowogardu na Golczewo i dalej wojewódzką drogą nr 108 przez Unibórz i Truskolas. Zator spotkamy też na wojewódzkiej 107 od Kamienia Pomorskiego do Dziwnówka.

Zakorkowana jest krajowa 11 na około stukilometrowym odcinku między Białym Borem a Kołobrzegiem.

Kłopoty mają również powracający znad morza. Około dwóch kilometrów ma korek przed zjazdem z obwodnicy Parłówka w kierunku Ostromic.

Mapy z trasami alternatywnymi można też odebrać w recepcji Radia Szczecin przy al. Wojska Polskiego 73.